Rozdział 362 Kto za tym stał
Karolina zmarszczyła brwi, wyrażając głębokie skupienie. Jej myśli były zaprzątnięte jakąś niepokojącą sprawą.
Widząc zaniepokojony wyraz jej twarzy, Nola ostrożnie podeszła i zapytała: „Czy uważasz, że coś jest nie tak?”
„Tak” – odpowiedziała Caroline cicho, poważnym tonem. „Wiem, że wszyscy są podżegani przez tę samą osobę. Ale nie będzie łatwo znaleźć tę osobę, co mnie martwi”.