Rozdział 28 Twój tata i mama czekają na ciebie
Vincent i Caroline komunikowali się przez cały lot. On pisał, ona czytała i odpowiadała. Jej delikatny głos można było od czasu do czasu usłyszeć w pierwszym rzędzie, a także jej okazjonalne chichoty.
Damian siedział za siedzeniem Vincenta. Z tego kąta mógł zobaczyć piękne rysy twarzy Caroline i jej delikatny uśmiech.
Patrząc na jej uśmiechniętą twarz, jego klatka piersiowa nagle się zacisnęła. Z jakiegoś powodu poczuł się trochę przygnębiony.