Rozdział 125 Bycie zagrożonym
Głos Alanny był chrapliwy, gdy przemówiła.
Karolina, zaskoczona, odwróciła się, by spojrzeć na Alannę, której oczy były teraz nabiegłe krwią.
"Co się stało?"
Głos Alanny był chrapliwy, gdy przemówiła.
Karolina, zaskoczona, odwróciła się, by spojrzeć na Alannę, której oczy były teraz nabiegłe krwią.
"Co się stało?"