Rozdział 648 Nie będę kandydować
Wkrótce Walter odesłał Jessicę. Dopiero po wyjściu z hotelu Jessica w końcu zrozumiała, co się dzieje. Walczyła, by się uwolnić, ale było już za późno. Po wyjściu Jessiki Miles rozejrzał się po tłumie.
Wszyscy poczuli dreszcze przebiegające im po plecach, gdy spotkali jego spojrzenie. Nie odważyli się zostać dłużej i pośpiesznie wyszli. Natychmiast przy wejściu do hotelu zostało tylko kilka osób.
„ Dziękuję za pomoc w wyjściu z tej sytuacji, panie Franklin” – powiedziała Amanda. Opuściła wzrok i próbowała się uspokoić, mrucząc podziękowania dla Milesa, świadomie trzymając się z daleka od mężczyzny. Następnie odwróciła się, by wrócić do Larry’ego.