Rozdział 96 Upublicznij
Dla Sabriny było jasne, że Tyrone miał na myśli Galileę.
Tyrone odwrócił się i zobaczył Sabrinę schodzącą po schodach z ubraniami w rękach. Polecił: „Zabierz je do pokoju i pozwól Karen się nimi zająć”.
„Nie martw się.” Sabrina wysłała brudne ubrania do pralni znajdującej się na parterze.