Rozdział 560 Elokwencja Lance'a
W chwili, gdy Keilani spotkała wzrok Lance'a, fala poczucia winy i niepokoju ją ugryzła, a skóra głowy zamrowiła. Czuła, jakby przejrzał jej intrygi, czekając na swój czas, by ją zdemaskować.
Wkrótce Keilani odzyskała spokój. Nie miało znaczenia, czy Lance przejrzał jej plany, ponieważ ich rodzice stali u jej boku.
Zdolności aktorskie Keilani dały o sobie znać, gdy znów stała się żałosna. Jej twarz straciła kolor, a ramiona zadrżały. Głosem ledwie słyszalnym szeptem zawołała: „Lance”.