Rozdział 52 Ona nigdy nie będzie szczęśliwa
W samochodzie zapadła długa cisza.
„Sabrino, muszę przyznać, że to moja wina, że skończyłaś w tym wypadku samochodowym. Bardzo mi przykro”. Tyrone spojrzał w oczy Sabriny, a jego własne odzwierciedlały głęboki żal.
„Czy nie wyraziłaś już swojego żalu? Żadne z nas nie mogło przewidzieć, że ci zagorzali fani będą żywić urazę. Nie obarczam cię odpowiedzialnością”. Ton Sabriny pozostał niewzruszony.