Rozdział 417 Oczyść się
„Przysięgam, że go nie ukradłam. Nie przyznam się do czegoś, czego nie zrobiłam. William, proszę, daj mi szansę udowodnić swoją niewinność. Chcę skonfrontować się z Evanem w tej sprawie. Jeśli zostanę uznana za winną kradzieży naszyjnika, zrezygnuję. Wybrałam Saleel Studio, ponieważ szczerze wierzę w to studio” — spokojnie stwierdziła Sabrina.
Sabrina skierowała wzrok na Evana, podkreślając: „Jeśli moje przekonanie opiera się wyłącznie na śmiesznym zeznaniu, będę żałować swojego wyboru. Saleel Studio nie zasługuje na tak szczerą wiarę z mojej strony”.
„Okej, skonfrontujmy się. Nie chcę być oskarżany o bezduszność”. William, przekonany o winie Sabriny, musiał się zgodzić.