Rozdział 338 Nic ci nie zrobię
Sabrina zarumieniła się i spojrzała na Tyrone'a z niedowierzaniem. „O czym ty mówisz? Pojadę szybciej. Niedługo wrócisz do domu i sam się tym zajmiesz!”
Jak mógł poprosić ją o pomoc tak bezpośrednio? Czego się po niej spodziewał? Jak mogła mu pomóc?
Tyrone oddychał ciężko i przełknął ślinę. Czuł, jak jego ciało reaguje na lek i ogarnęło go pożądanie. „Nie mogę trzymać się domu... Skręć w prawo na następnym skrzyżowaniu i zabierz mnie do parku” – powiedział z naciskiem.