Rozdział 298 Nie można być miękkim
Funkcjonariusze organów ścigania odprowadzili Galileę, a Sabrina również postanowiła oddalić się z miejsca zdarzenia.
W sali rozbrzmiewała kakofonia głosów, przerywana ukradkowymi spojrzeniami rzucanymi w stronę Tyrone'a.
Dzięki pomocy Denzela atmosfera w sali nabrała nowej energii i ożywienia.