Rozdział 277 Ojciec i córka
Nic dziwnego, że nie było żadnych wiadomości o tym porwaniu w Internecie.
Nic dziwnego, że Galilea odważyła się zepchnąć ją ze schodów, bo wiedziała, że Sabrina czegoś od niej potrzebuje i nie chciała angażować policji.
Umysł Sabriny pogrążył się w chaosie, niczym splątane nici, których nie można było rozplątać.