Rozdział 265 Jak mogę ci zaufać?
Widząc, że Sabrina milczała, Galilea uśmiechnęła się z zadowoleniem.
Gdyby Sabrina skonfrontowała się z Tyrone'em, a on ujawnił jej zdjęcie i tożsamość, byłoby to druzgocącym ciosem dla jej poczucia własnej wartości. Poczułaby się zawstydzona i nie byłaby w stanie spojrzeć Tyrone'owi w oczy z godnością.
Galilea zapytała: „Nie rozumiesz? Tyrone mnie kocha! Gdybyś nie nękał Tyrone’a i nie zabrał mi go, Cesar by nie umarł. Jesteś przekleństwem!”