Rozdział 221 Haniebny
Sabrina zareagowała szybko, podnosząc rękę. „Przydałby mi się drink. Proszę, daj mi cappuccino”.
Uznała, że skoro Jennie trzyma jedną dłoń w swojej, a kawę w drugiej, nie będzie miejsca na przypadkowy kontakt z nim.
Trevor zawahał się na ułamek sekundy, po czym cicho cofnął rękę. Wyjmując cappuccino z torby, podał je Sabrinie z dołączoną słomką. „Oto twój napój”.