Rozdział 210 Nie zasługujemy na to, żeby być rodzicami
„Miło cię poznać, Jennie. Jesteś taką dobrą dziewczynką. Proszę, usiądź obok mnie”. Wanda skinęła głową z zadowoleniem i wyjęła smartwatch, który przygotowała dla Jennie. „To prezent dla ciebie”.
Jennie wcale nie była nieśmiała. Rzuciła plecak na sofę i przytuliła się do Wandy. Z szerokim uśmiechem przyjęła prezent i z zapałem sięgnęła do plecaka. „Dziękuję bardzo! Mam też dla ciebie niespodziankę!”
Wyciągnęła małe pudełko z blaszanymi ściankami i kontynuowała: „Proszę. Sama zrobiłam te ciasteczka. Proszę, spróbuj jednego”.