Rozdział 1: Ciemny pokój jest nieprzenikniony
Mężczyzna leżący na wielkim łóżku hotelowym przypominał zwierzę, które od dawna pozostawało uśpione, gotowe pochłonąć pyszne jedzenie, które miał przed sobą, dopóki nie zostanie mu ani jedna kość, nie przejmując się wcale, czy kobieta leżąca pod nim jest dziewicą, czy nie.
Iris nie mogła już tego znieść i zemdlała.
Następnym razem, gdy się obudziła, obudził ją dzwonek telefonu komórkowego. Po zakończeniu połączenia Iris spojrzała na godzinę – była już dziesiąta rano!
Dzisiaj jest jej przyjęcie zaręczynowe.
Jej narzeczony od dłuższego czasu spotykał się z jej najlepszą przyjaciółką, wielokrotnie ją zdradzał, a wczoraj wieczorem nawet zadzwonił do niej, żeby pozwolić jej posłuchać pokazu seksu na żywo.
Iris próbowała wstać z łóżka, ale przy każdym ruchu jęczała z bólu. Wczoraj zachowywała się tak agresywnie, że czuła, jakby jej kości się rozpadały.
W przypływie złości Iris poszła do klubu, zobaczyła przystojnego młodzieńca i oddała się rozrywce przez całą noc.
Musi dotrzeć na ślub, inaczej rodzina Smithów ją zje!
Gdy Iris założyła ubranie i przygotowywała się do ucieczki, ktoś złapał ją za nadgarstek i bez jej wiedzy otworzył oczy leżący na łóżku mężczyzna.
„Chcesz już wyjść?” Głos mężczyzny był niski i chrapliwy.
Jej wzrok był przenikliwy jak u orła, rysy jej twarzy zdawały się być pieczołowicie ukształtowane przez Boga, a jeśli przyjrzeć się uważnie, można zauważyć pewne podobieństwo między jej łukami brwiowymi i brwiami jej narzeczonego.
Iris wykrzywiła usta, udając, że nie zna mężczyzny, wyjęła portfel, wyjęła wszystkie pieniądze z niego i położyła je na szafce obok siebie.
„Wczoraj wieczorem ceremonia była świetna, braciszku. Szkoda, że tak mi się spieszy, żeby się zaręczyć.
Nie martw się, następnym razem wybiorę ciebie! ”
Obrażony Quincy uśmiechnął się chłodno , bez większego gniewu.
Po wykonaniu telefonu jego sekretarka Zack wkrótce dostarczyła mu ubrania.
Po wzięciu prysznica i założeniu garnituru Quincy wyglądał dostojnie i chłodno, w jego głębokich oczach nie było ciepła.
Zanim wyszedł, Quincy zebrał plik banknotów i włożył je do torby.
„Quincy, zaręczyny twojego siostrzeńca z rodziną Smithów zaraz się zaczną. Chcesz iść już teraz?”
"Eee."
„Mistrz Sean i pozostali zastanawiali się, dlaczego złamałeś obietnicę wczoraj wieczorem”.
Quincy nic nie powiedział, wyglądał, jakby nad czymś się zastanawiał.
Właśnie przyjechał do Los Angeles i wczoraj wieczorem został zaciągnięty do klubu przez przyjaciela, którego nie widział od kilku lat. W połowie drogi przytuliła go pijana dziewczyna i spędzili razem szaloną noc.
Zawsze był osobą o bardzo silnej samokontroli, a druga osoba wygląda przeciętnie, ale wczoraj wieczorem był jak narkoman i nie mógł przestać tego kochać.
Kobiety zdają się mieć wyjątkowy zapach, który potrafi ich odprężyć, a nawet sprawić, że będą nim lekko zafascynowani.
Quincy, który cierpi na zaburzenia snu , miał okazję dobrze przespać ostatnią noc.
Iris zatrzymała samochód na poboczu drogi i podała nazwę hotelu.
Gdy dotarła na miejsce zaręczyn, była już prawie jedenasta i w sali bankietowej było już wiele osób.
Iris weszła do garderoby i zanim zdążyła zobaczyć, co się w niej dzieje, Iris niemal dostała w twarz, ale Iris złapała ją za nadgarstek.
„Wkrótce się zaręczam. Czy jesteś pewien, że mogę nałożyć makijaż na moją opuchniętą twarz?” Iris spojrzała chłodno na mężczyznę, który chciał ją uderzyć.
To jej ojciec, Tommy .
Tommy był już zły, bo nie uderzył przeciwnika, i teraz przeklinał jeszcze bardziej.
„Nawet nie odebrałaś telefonu. Jesteś taką buntowniczką! Nawet wiesz, jak tu wrócić. Jeśli coś pójdzie nie tak z dzisiejszymi zobowiązaniami, nie wybaczę ci!”
Największą zamożną rodziną w Los Angeles jest rodzina Brownów, która dysponuje niezliczonymi aktywami, nie wspominając o tym, że rodzina Brownów ma również syna w Pekinie. Quincy jest postacią znaną na całym świecie.
Gdyby te dwie rodziny nie miały dobrych relacji, Iris nigdy nie miałaby szansy wyjść za mąż za członka rodziny Brownów!
Słyszałem, że Quincy także przyjedzie dziś na przyjęcie zaręczynowe, więc wszyscy z obu rodzin już zaczęli się przygotowywać. Czas ślubu już prawie nadszedł, ale żadne z nowożeńców jeszcze nie przyszło.
Iris spojrzała na Tommy'ego chłodno: „Czy Simon jest tutaj?”
Simon jest jej narzeczonym.
Tommy zrobił pauzę. Mężczyzna wprawdzie jeszcze nie dotarł na miejsce, ale rodzina Brownów już wyruszyła na jego poszukiwania. Telefon Simona był wyłączony, więc bardzo prawdopodobne było, że ucieknie z małżeństwa.
Iris zaśmiała się sarkastycznie: „Simon nie przyjdzie, więc zaręczę się sama?”
Tommy spojrzał ponuro: „Rodzina Brownów już cię szuka, idź się przebrać i nałóż makijaż!”
Wizażystka chciała pośpiesznie zabrać Iris, żeby zrobiła jej makijaż, ale Iris wiedziała, że nie może się oprzeć małżeństwu, więc powiedziała do wizażystki: „Zrobię to sama”.
Jej matka mówiła jej, że bycie zbyt piękną może przysporzyć kłopotów, dlatego już od najmłodszych lat Iris maskowała swoją przeciętność makijażem.
Jeśli wizażysta pobrudzi sobie ręce, może odkryć sekret jej twarzy.
Nagle przy drzwiach zrobiło się zamieszanie: „Szybko, Quincy już jest”. Słysząc imię, Tommy szybko wyciągnął Iris : „ Wujek Brownów jest tutaj, lepiej się zachowuj!”
Iris znała nazwisko Quincy, tego, którego wyrzuciła rodzina Browns.
Teraz jednak nieślubne dziecko stało się znaną osobistością w Los Angeles.
Rodzina Brownów jest poza zasięgiem.