Rozdział 89 Cześć, pani Shaw
Cherise się uśmiechnęła. Wyjęła z torby gruby stos notatek z wykładów i zaczęła je powtarzać. „Teraz nie mam tak ambitnych marzeń. Chcę tylko dobrze zdać dzisiejsze kolokwia z matematyki zaawansowanej”.
„ O mój Boże!”
Lucy odstawiła filiżankę z kawą.