Rozdział 275 Naprawdę nic między nami nie ma
Jessie zauważyła z zadowoleniem. „Pożyczył nawet Mandy swój samochód i kierowcę na tydzień. To wystarczy, żeby wskazać na ich związek, prawda?”
Dopiero wtedy Cherise zrozumiała, dlaczego Damien osobiście wysłał ją do szkoły tego ranka. Okazało się, że samochód i pan Kolson byli teraz do dyspozycji Mandy.
Zmarszczyła brwi. Mimo że czuła się z tym lekko niekomfortowo, rozumiała, że konieczne było nawiązanie dobrych relacji z Mandy, aby zbadać ją głębiej. Ponadto, ten układ był tylko tymczasowy.