Rozdział 247 Jesteś zbyt niewinny
Lennon również podszedł i wtrącił się. „Pani Fuoco, proszę iść do domu i powiedzieć dziadkowi, że nawet jeśli chce promować reputację swojej firmy, nie może tego robić w ten sposób”.
Melanie prychnęła. Spojrzała w głębokie i bezkresne oczy Damiena. „Okazuje się, że jest pan tak zdolny, panie Lenoir.”
„ Myślałem, że będziesz ślepy do końca życia!”