Rozdział 233 Czy w ogóle potrzebuję dowodu?
Miał niezwykle fanatyczne spojrzenie. „Pomagałem ci!”
Cherise nie mogła się powstrzymać i zrobiła krok w tył.
Lan przed nią niczym nie różnił się od szaleńca.
Miał niezwykle fanatyczne spojrzenie. „Pomagałem ci!”
Cherise nie mogła się powstrzymać i zrobiła krok w tył.
Lan przed nią niczym nie różnił się od szaleńca.