Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 Ona nie zasługuje na tę kobietę
  2. Rozdział 52 Bądź moją całodobową nianią
  3. Rozdział 53: Pomóż odzyskać wszystko rodzinie Yale
  4. Rozdział 54 Ona naprawdę boi się ciemności
  5. Rozdział 55 Koszmar
  6. Rozdział 56 Nie jestem tobą zainteresowany
  7. Rozdział 57 Ponowne spotkanie z Ryanem
  8. Rozdział 58 Rozpocznij trening rehabilitacyjny
  9. Rozdział 59 Wszystko to wina Victorii Gao
  10. Rozdział 60 Włamuje się Jessica
  11. Rozdział 61 Celowe nieszczęście
  12. Rozdział 62 Jego utrzymanie
  13. Rozdział 63 Narażony
  14. Rozdział 64 Osoba, która wtedy zabiła jej rodziców
  15. Rozdział 65 Zofia zostaje zabrana
  16. Rozdział 66 Aleksander jest nieszczęśliwy
  17. Rozdział 67 Nie potrzebuję laski
  18. Rozdział 68 Mamusia była prześladowana
  19. Rozdział 69 Dwóch serdecznych facetów
  20. Rozdział 70 Rozwiązanie zaręczyn
  21. Rozdział 71 Uderz Jessikę w twarz
  22. Rozdział 72 Porwanie
  23. Rozdział 73 Jest kontuzjowany
  24. Rozdział 74 Wygląda na to, że ci na mnie zależy
  25. Rozdział 75 Nakarm go
  26. Rozdział 76 Chłopcze, czekam
  27. Rozdział 77 Ona na to nie zasługuje
  28. Rozdział 78. Radość z karmienia
  29. Rozdział 79 Jessica nie jest jego córką
  30. Rozdział 80 Chcę wziąć prysznic
  31. Rozdział 81 Wytrzyj go
  32. Rozdział 82 Thomas blokuje dla niej nóż
  33. Rozdział 83 Kto powiedział, że na nią czekam?
  34. Rozdział 84 Wiktoria, wyjdź za mnie
  35. Rozdział 85 Uratowałem ją z ruin...
  36. Rozdział 86 Okazuje się, że to ona była wówczas kobietą w ciąży...
  37. Rozdział 87 Zgadzasz się
  38. Rozdział 88 Dla kobiety
  39. Rozdział 89 Jesteś odpowiedzialny
  40. Rozdział 90 Czy to boli?
  41. Rozdział 91 Uważaj na siebie
  42. Rozdział 92 Twoja mamusia nie umarła
  43. Rozdział 93 Gdzie jest nasza mamusia?
  44. Rozdział 94 Nie mów jej jeszcze
  45. Rozdział 95 Podejrzenia Victorii
  46. Rozdział 96 Nie lubię ludzi młodszych ode mnie
  47. Rozdział 97 Wstał
  48. Rozdział 98 Co się dzieje z mamą? Poprosiłem ją, żeby się zmieniła
  49. Rozdział 99 Jesteś taki pewny siebie
  50. Rozdział 100 Śmieję się z Twojej naiwności

Rozdział 3 Ubieganie się o pracę w charakterze opiekuna

Z powodu tragicznej straty ukochanego syna Wiktoria popadła w bagno tęsknoty, z którego nie potrafiła się wydostać. Kiedy była świadkiem znęcania się nad dzieckiem przez rówieśników i zobaczyła żal i rozpacz w jego oczach, poczuła ukłucie w sercu igłą i tępy ból. Myślała, że gdyby jej dziecko żyło, byłoby już tak stare. Postanowiła więc zaadoptować małego żebraka i dała mu imię Jack.

Jack jest mądry i lubi małe, ciepłe promienie słońca w życiu Victorii . Wspierają się i spędzają razem wiele ciepłych chwil. To właśnie dzięki towarzystwu Jacka Victoria stopniowo wychodziła z cienia utraty dziecka i odzyskała nadzieję na życie.

Dzięki pomocy Olivera Victoria jest jak wytrwały chwast, który kwitnie w obliczu przeciwności losu. Uczyła się pilnie, opanowała sześć języków i została doskonałą tłumaczką. W tym samym czasie doskonaliła także swoją wiedzę medyczną i obecnie pracuje w szpitalu w kraju M.

Gdy zapadła noc, Victoria spakowała wszystko i spokojnie wyglądała przez okno. Cztery lata później w końcu zdecydowała się wrócić do miejsca, które kiedyś złamało jej serce. W tym czasie spadek pozostawiony przez ojca został sprzeniewierzony przez rodzinę wujka, a ona została bezlitośnie porzucona przez byłego męża Justina . Została nawet wyrzucona przez rodzinę wuja i straciła ukochane dziecko. Musi przyjąć wszystkie te skargi, jedna po drugiej! Mocno wierzy, że jej dziecko musi wciążżyć na tym świecie i czekać, aż je odnajdzie.

Trzy dni później cmentarz Qingcheng. Wiktoria trzymała w dłoni bukiet białych stokrotek i delikatnie umieściła go przed nagrobkiem rodziców. „Tato, mamo, wróciłam.” Szepnęła cicho ze łzami w oczach „Przepraszam, dopiero dzisiaj do Was wróciłam…”

Właśnie wtedy zadzwonił telefon. Victoria odebrała telefon, a z telefonu dobiegł delikatny męski głos: „Victoria, wróciłaś do Qingcheng?”

Victoria uniosła lekko brwi: „Starszy bracie, właśnie wróciłam. Czego ode mnie chcesz?”

„Ja też wróciłem. Będę na ciebie czekać w Xingmeng Cafe. Jeśli masz czas, przyjdź. Do zobaczenia, jeśli będę czegoś potrzebować.” Głos po drugiej stronie telefonu był pełen oczekiwanie.

„OK, zaraz będę.”Victoria odłożyła słuchawkę i w pośpiechu opuściła cmentarz.

Przybywszy do Star Dream Cafe, Victoria od razu po wejściu do środka zobaczyła Olivera stojącego przy oknie. Podszedł do niej z serdecznym uśmiechem: „Victoria, kiedy wróciłaś?”

„Dzisiaj jest trzeci dzień”– odpowiedziała Victoria.

„Jak długo planujesz zostać, kiedy wrócisz tym razem? A może nie jesteś jeszcze gotowy do wyjazdu?” zapytał z troską Oliver.

„Wiktorio, tak długo tułałaś się, czas wrócić. W końcu to twoje rodzinne miasto, mogę ci pomóc znaleźć odpowiednią pracę”. Kontynuował: „Ale jako tłumacz ciężko jest znaleźć pracę w Chinach, więc mogę pomóc Ci we wprowadzeniu szpitala Qingcheng do pracy.”

Victoria skinęła głową: „Dziękuję, starszy bracie, tym razem naprawdę nie wyjdę. Będę cię męczyć w pracy.”

„ W takim razie przedstawię cię do pracy w szpitalu, w którym pracuję. Przy twoich umiejętnościach medycznych możesz z łatwością dołącz do tej pracy. „Oliver powiedział radośnie: „Zadzwonię teraz do wiceprezesa odpowiedzialnego za Departament Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. On zawsze jest głodny talentów i na pewno chętnie cię przyjmie!”

Victoria uśmiechnęła się: „Ale starszy bracie, jestem trochę chciwa i chcę znaleźć inną pracę na pół etatu”.

„Znasz najlepiej moją sytuację. Potrzebuję pieniędzy, dużo pieniędzy.” Powiedziała szczerze.

„ Znalezienie pracy na pół etatu nie jest trudne. Mam przyjaciela, który ma niepełnosprawność obu nóg i potrzebuje pielęgniarki ze specjalistyczną wiedzą medyczną, która go ponownie zbada i wyleczy. Oliver zawahał się. „Wynagrodzenie może cię zadowolić, ale nie jest łatwo się z nim dogadać, jesteś pewien, że chcesz jechać?”

„ Idź! Jedyne, co możesz zrobić, to dać się zbesztać, to nie będzie bolało, byle możesz zarabiać pieniądze.”Victoria bez wahania skinęła głową. „Starszy bracie, czy mógłbyś zapytać mnie, czy mogę spróbować?”

„Ty, jeśli inni tego nie wiedzą, myślą, że jesteś osobążądną pieniędzy.” Oliver bezradnie potrząsnął głową, wyjął telefon komórkowy i wybrał numer…

Tego popołudnia Victoria przybyła do najbardziej luksusowej dzielnicy willowej w Qingcheng – Jingyuan. To tutaj Oliver przedstawił ją jako opiekunkę.

Gospodyni George przyprowadziła ją do willi: „Doktorze Yale , nasz młody mistrz nie lubi kontaktu z obcymi. Po prostu lecz młodego mistrza i rób zajęcia rehabilitacyjne. Nie zadawaj więcej pytań

„ Wiem , seniorze brat powiedział, że twój młody mistrz ma zły humor, po prostu wyleczę pacjenta i nie powiem nic więcej. Wiktoria wyraziła zrozumienie.

Zabrano ją do pomieszczenia dezynfekcyjnego i przed wyjściem na górę zdezynfekowano całe jej ciało. W tym momencie drzwi willi otworzyły się i weszli mężczyzna z kobietą. Victoria podniosła wzrok i jej źrenice nagle się zwęziły. Gościem okazał się jej były mąż Justin, a kobieta obok niej wydawała się być jego obecnążoną Snow.

Justin także zobaczyłVictorię i jego wyraz twarzy natychmiast stał się wyjątkowo ponury. Spojrzał na Victorię surowo , jakby chciał ją ostrzec, żeby nie opowiadała bzdur.

Wiktoria zadrwiła w sercu. Był draniem, który porzuciłżonę i nienarodzone dziecko, a teraz nadal zachowywał się wobec niej protekcjonalnie. Niosąc apteczkę, poszła na górę i poszła prosto do gabinetu Aleksandra .

Przed dużymi, schludnymi oknami sięgającymi od podłogi do sufitu siedział mężczyzna na wózku inwalidzkim. Odwrócił się powoli, a jego ciemne oczy przypominały głęboki wir. Wyciągnął swoją czystą białą rękę, którą położył na podłokietniku wózka inwalidzkiego. Biały mankiet był podwinięty, odsłaniając sznur czarnych koralików zapachowych drzewa sandałowego na jego nadgarstku.

„Proszę pana, przybyłdoktor Yale .” George, kamerdyner, przesunął wózek inwalidzki.

„ Alexander , jestem pielęgniarka Victoria i jestem tu dzisiaj, aby przeprowadzić wywiad z twoim akupunkturzystą i rehabilitantem.”Victoria uklękła i chciała podwinąć spodnie Aleksandra w celu sprawdzenia. Jednak jej nadgarstek został mocno zablokowany przez dużą dłoń.

„Aleksander, już to zdezynfekowałam, nie martw się”– wyjaśniła Victoria.

Wielka dłoń odsunęła się bezszelestnie, wyjęła wilgotną chusteczkę i dokładnie wytarła dotknięty obszar, jakby w obawie, że nie zostanie zakażona jakąkolwiek bakterią.

Victoria dokładnie zbadała uraz nogi Aleksandra , po czym wyjęła srebrną igłę i zaczęła poddawać go zabiegowi akupunktury. Srebrna igła, cienka jak włos wołu, została wprowadzona jeden po drugim w punkty akupunkturowe. Aleksander poczuł, że jego oddech się dusi , gdy powoli przekręcał igłę . Jego noga, która była martwa od czterech lat, znów poczuła ból! Wygląda na to, że ta pielęgniarka ma kilka asów w rękawie.

Aleksander zmrużył swoje wąskie oczy i wpatrzył się głęboko w kobietę, która przed nim wykonywała akupunkturę. Pół godziny później Wiktoria odłożyła srebrną igłę i zaczęła go masować: „Aleksander, jeśli nic się nie stanie z twoimi nogami, wkrótce będziesz mógł wstać”.

„Jeśli w późniejszym okresie będziesz więcej trenować akupunkturę i rehabilitację, będziesz w stanie w pełni wyzdrowieć w niecałe pół roku”. Jej słowa były pełne pewności.

„ Co powiedziałeś?” Ciemne oczy Aleksandra zwęziły się. „Pół roku?”

„Tak, wierzę, że za pół roku będziesz w stanie stanąć na nogi”– powiedziała stanowczo Wiktoria.

Alexander nic już nie powiedział, tylko lekko zerknął na Victorię, po czym nacisnął przycisk wózka inwalidzkiego i wyszedł z pokoju. George obok niego natychmiast wyjął sterylny ręcznik i dokładnie wytarł miejsce, w którym Victoria właśnie została masowana akupunkturą.

George zwrócił się do Victorii i powiedział: „ Magister doktor Yale zgadza się, że możesz tu przychodzić na godzinę każdego popołudnia po wykonaniu akupunktury.”

Kiedy Victoria spakowała narzędzia i miała już wychodzić, George kontynuował: „Przyszły młode pielęgniarki ubieganie się o tę pracę wcześniej im nie pozwoliło. Młodemu mistrzowi nie jest łatwo poprosić dziś doktora Yale o leczenie. Doktor Yale musi cenić tę ciężko zdobytą pracę.

Victoria uśmiechnęła się: „Tak długo, jak będę mogła zarabiać pieniądze, oczywiście będę je pielęgnować”.

Kiedy jednak opuściła willę, ktoś ją zablokował. Spojrzała w górę i zobaczyła, że tą osobą był Justin.

„Victoria ! Kiedy wróciłaś? Dlaczego jesteś w rodzinie Bacha ? Chcesz zniszczyć moje szczęście?”Justin zapytał ze złością.

„ To ty zdecydowałeś się rozwieść i opuścić dom! Nie żałujesz tego?” Ryczał dalej. „Ostrzegam cię! Jeśli odważysz się kłamać przy Snow , nigdy cię nie pozwolę”. !"

Patrząc na mężczyznę przed nią, który zacisnął zęby, Victoria zaśmiała się zimno: „Justin, jestem teraz osobistym lekarzem młodego mistrza Aleksandra z rodziny Bachów. Jak myślisz, co ja tu robię? I ty też się czujesz dobrze o sobie!”

„Nie chcę, żebyś schodził z drogi temu drańowi, który porzucił mnie i moje dzieci!”– powiedziała bez litości.

Justin był niechętny: „Doktorze? Kiedy zostałeś lekarzem? Dlaczego nie wiedziałem?”

„ Jest tak wielu rzeczy, których nie wiesz! Dlaczego mam ci powiedzieć?”Victoria odpowiedziała spokojnie i odwróciła się, aby wyjść .

Jej smukłe plecy sprawiły, że Justin poczuł znajomy, choć nieznany zapach. Justin zacisnął pięści. Ta kobieta się zmieniła. Nie była już tą uległą kobietą, jaką była pięć lat temu. Nie, stała się piękna i pewna siebie, jak wysoka i potężna królowa.

„Victoria, przestań!” Justin wściekle dogonił Victorię i chwycił ją za ramię. „Nie możesz odejść, dopóki dzisiaj nie zaczniesz mówić wyraźnie!”

„Puszczaj!” krzyknęła chłodno Wiktoria.

تم النسخ بنجاح!