Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 252
  2. Rozdział 253
  3. Rozdział 254
  4. Rozdział 255
  5. Rozdział 256
  6. Rozdział 257
  7. Rozdział 258
  8. Rozdział 259
  9. Rozdział 260
  10. Rozdział 261
  11. Rozdział 262
  12. Rozdział 263
  13. Rozdział 264
  14. Rozdział 265
  15. Rozdział 266
  16. Rozdział 267
  17. Rozdział 268
  18. Rozdział 269
  19. Rozdział 270
  20. Rozdział 271

Rozdział 195

Wiedziałem, że to nie będzie bułka z masłem, ale myślałem, że przynajmniej będę miał jakąś przewagę, skoro już raz to zrobiłem. Ale Audrina wiedziała, co robi, przyprowadzając mnie tu tak wcześnie rano. Rosa osiadła na wszystkim, a bez słońca, które mogłoby ją odparować, wszystko było śliskie jak cholera, a trasę trzeba było pokonać zupełnie inaczej niż za pierwszym razem.

Ruszaj się, chuda dupsko. Myślałam, że już to kiedyś zrobiłeś, czy to też zmyślone gówno? Audrina kpi. Ja po prostu ruszam się dalej. Nie pozwoliłabym jej rozpraszać się w normalny dzień, a co dopiero wtedy, gdy naprawdę potrzebuję wszystkich komórek mózgowych, żeby ukończyć ten kurs.

W końcu docieram do końca, cała w błocie z ostatniej części kursu, wspinając się nad i pod belkami. Wiem, że moje dłonie są poszarpane od lin i że jeszcze nie zaczęliśmy prawdziwego treningu.

تم النسخ بنجاح!