Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 2

W ciemności nocy Olivia stała sama w łazience. Gorąca woda przegoniła jej dreszcze. Potarła opuchnięte, czerwone oczy i poszła do pokoju.

Gdy otworzyła drzwi, przed nią rozciągał się ciepło umeblowany pokój dziecięcy. Lekko nacisnęła przycisk i łagodna muzyka z pozytywki wypełniła pokój.

Pokój był oświetlony żółtymi światłami. Atmosfera była niewątpliwie domowa, ale Olivia płakała niepowstrzymanie.

Bóg musiał podjąć decyzję o odebraniu jej życia, ponieważ nie udało jej się uratować swojego dziecka.

Wdrapała się na łóżeczko, które miało niewiele ponad trzy stopy długości i zwinęła się w pozycję embrionalną. Łzy z jej lewego oka spływały do prawego, w dół do policzka, a następnie w końcu zmoczyła dziecięcy kocyk, na którym leżała.

Mocno przytuliła pluszowego misia, mrucząc: „Przepraszam, moje maleństwo. To wszystko moja wina. Nie potrafiłam cię ochronić. Nie bój się. Wkrótce będę z tobą”.

Po stracie dziecka jej zdrowie psychiczne uległo pogorszeniu. Olivia była jak piękny kwiat, który powoli więdnie. Spojrzała w noc, myśląc, że skoro może zostawić ojcu tę sumę pieniędzy, to może pójść i być ze swoim dzieckiem.

Zanim nastał świt następnego ranka, Olivia była już całkowicie ubrana, gdy spojrzała na swoją uśmiechniętą twarz na zdjęciu, które zrobili przed ratuszem, po zarejestrowaniu związku małżeńskiego.

W mgnieniu oka minęły trzy lata od tego czasu.

Przygotowała śniadanie dobre dla żołądka. Chociaż nie zostało jej wiele czasu do życia, chciała żyć dłużej, aby móc zaopiekować się ojcem.

Gdy Olivia miała wyjść z domu, odebrała telefon ze szpitala. „Pani Fordham, pan Fordham miał atak serca. Już wysłaliśmy go na oddział ratunkowy”.

„ Będę tam zaraz!”

Olivia pobiegła do szpitala, ale operacja wciąż trwała. Czekała przed salą operacyjną ze złożonymi rękami.

Już wszystko straciła. Jej jedyną nadzieją było to, że jej ojciec będzie żył dalej w dobrym zdrowiu.

Pielęgniarka podała jej rachunek. „Pani Fordham, to jest całkowity rachunek za nagłe leczenie i operację pani ojca”.

Olivia przejrzała szczegóły i odkryła, że całkowity rachunek wyniósł ponad 100 tysięcy. Codzienne koszty leczenia Jeffa wynosiły już 50 tysięcy dolarów miesięcznie, a ona ledwo wiązała koniec z końcem, pracując na trzech etatach.

Po wcześniejszym zapłaceniu opłat za hospitalizację, zostało jej tylko pięć tysięcy dolarów na karcie. Jak miała sobie pozwolić na operację?

Nie miała innego wyjścia, jak zadzwonić do Ethana. Odpowiedział zimnym głosem: „Gdzie jesteś? Czekam już 30 minut”.

„ Wypadło mi coś pilnego i nie mogę przyjść”.

„ Olivia, czy to cię bawi?” Ethan prychnął w odpowiedzi. „Zastanawiałem się, dlaczego nagle zmieniłaś zdanie. Czy uważasz mnie za głupca, wymyślając takie kłamstwa?”

Naprawdę myślał, że ona kłamie.

Olivia wyjaśniła: „Nie kłamię. Wcześniej byłam niechętna, ponieważ myślałam, że musiałeś mieć swoje powody, żeby mnie tak traktować, ale teraz widzę wszystko jasno.

„Małżeństwo takie jak to nie ma sensu , więc dobrowolnie biorę ten rozwód. Nie mogłam tego zrobić, ponieważ mój ojciec miał zawał serca i musiał przejść operację—”

„ Czy on nie żyje?” przerwał mu Ethan.

To brzmiało dziwnie dla Olivii. Kto w ogóle tak mówił?

„ Nie. Lekarze go leczą. Ethan, operacja kosztuje ponad 100 tysięcy dolarów. Czy możesz mi dać te dziesięć milionów? Obiecuję, że dostanę rozwód!”

Odpowiedział prychnięciem. „Olivia, mam nadzieję, że wiesz, że ja, ze wszystkich ludzi, życzę twojemu ojcu śmierci. Mogę dać ci pieniądze, ale dopiero po tym, jak oficjalnie ogłosimy rozwód”.

Potem połączenie się urwało.

Twarz Olivii była pełna niedowierzania. Przypomniała sobie, że Ethan traktował Jeffa z szacunkiem, gdy byli jeszcze razem. Jednak nienawiść w jego głosie wcześniej wcale nie brzmiała jak żart.

Dlaczego chciał śmierci jej ojca?

Wszystko nabrało sensu, gdy połączyła fakty z bankructwem rodziny Fordham dwa lata temu.

Jak mogło dojść do takiego zbiegu okoliczności?

Ethan musiał doprowadzić do ich bankructwa, ale w jaki sposób jej rodzina go obraziła?

Olivia nie miała czasu się nad tym zastanawiać. Najpilniejszą sprawą było zebranie 100 tysięcy dolarów na pokrycie rachunków medycznych jej ojca.

Drzwi sali operacyjnej otworzyły się i Olivia szybko zrobiła krok do przodu. „Doktorze Herbert, jak czuje się mój ojciec?”

„ Nie martw się, pani Fordham. Pan Fordham dał radę, ale on wciąż jest psychicznie kruchy. Uważaj, żeby go nie sprowokować w międzyczasie.”

„ Rozumiem” – odpowiedziała Olivia. „Dziękuję, doktorze Herbert.”

Gdy Jeff był jeszcze nieprzytomny, Olivia zapytała pielęgniarkę: „Mój ojciec był całkiem zdrowy. Dlaczego nagle dostał zawału serca?”

Pielęgniarka odpowiedziała szybko: „Pan Fordham ostatnio był w dobrym humorze. Powiedział nawet, że ma ochotę na golonkę jagnięcą.

„ Myślałam, że Al Palphino jest zaledwie 15 minut drogi, więc poszłam kupić mu zupę grzybową. Kiedy wróciłam, był już wysłany na oddział ratunkowy. To wszystko moja wina, pani Fordham.”

„ Czy widziałaś kogoś zanim opuściłaś mojego tatę?”

„ Nie. Pan Fordham wyglądał normalnie, zanim wyszłam. Powiedział nawet, że lubisz ciasto marchewkowe od Ala Palphino i poprosił mnie, żebym kupiła kawałek. Nigdy nie myślałam, że to się stanie…”

Olivia poczuła, że sprawy nie są takie proste. Po tym, jak poprosiła pielęgniarkę, żeby dobrze zaopiekowała się jej ojcem, pobiegła do recepcji, żeby sprawdzić rejestry odwiedzających.

„ Pani Fordham, nikt nie przyszedł odwiedzić pana Fordhama dziś rano” – odpowiedziała pielęgniarka pracująca przy biurku.

" Dziękuję."

„ A tak w ogóle, czy uregulowałeś rachunek za pana Fordhama?”

Olivia zrobiła co mogła, żeby ukryć zażenowanie, odpowiadając: „Zapłacę natychmiast. Bardzo mi przykro”.

Wyszła z biura przyjęć i wzięła taksówkę do ratusza, ale kiedy tam dotarła, Ethana nigdzie nie było widać.

Olivia zadzwoniła do niego w panice i powiedziała: „Dodzwoniłam się do ratusza. Gdzie jesteś?”

„ Moje biuro. ”

„ Ethan, czy możesz teraz przyjść i załatwić formalności rozwodowe?”

Ethan zaśmiał się i powiedział: „Co uważasz za ważniejsze? Transakcja biznesowa warta setki milionów, którą zamierzam zawrzeć, czy ty?”

„ Mogę poczekać, aż skończysz. Ethan, błagam cię. Pilnie potrzebuję tych pieniędzy dla mojego ojca.”

„ Jeśli umrze, zapłacę za jego pogrzeb”. Po tych słowach się rozłączył.

Kiedy Olivia zadzwoniła do niego ponownie, zorientowała się, że wyłączył telefon. Ulewny deszcz uderzał w nią, a ona nie mogła oddychać, kucając pod znakiem przystanku autobusowego.

Olivia nie czuła nic poza żalem, patrząc na ruchliwą ulicę.

Gdyby nie zaszła w ciążę i nie rzuciła studiów, to do tego czasu ukończyłaby studia. Z jej zdolnościami i talentem akademickim miałaby świetlaną przyszłość.

Kto mógł przypuszczać, że nagłe bankructwo rodziny Fordhamów zmieni Ethana, który zawsze ją bardzo kochał?

W mgnieniu oka straciła wszystko.

Rok temu Ethan poprosiła kogoś, żeby zabrał jej całą biżuterię i luksusowe torebki. Jedynym cennym przedmiotem, który jej pozostał, była obrączka ślubna. Zdjęła ją i zdecydowanie weszła do ekskluzywnego sklepu jubilerskiego.

Sprzedawczyni przez chwilę przyglądała się Olivii, która była przemoczona i ubrana w tanie ciuchy, w górę i w dół. Następnie zapytała: „Cześć, czy przyniosłaś fakturę i dowód zakupu?”

„ Tak.” Olivia udawała, że nie zauważyła osądzającego spojrzenia sprzedawcy i pośpiesznie podała fakturę, pochylając głowę.

„Dziękuję, panienko. Musimy wysłać pierścionek do weryfikacji. Czy mogę się z tobą skontaktować jutro?” Olivia oblizała suche usta i powiedziała pilnym tonem: „Pilnie potrzebuję pieniędzy. Czy możesz to przyspieszyć?”

„ Okej, spróbuję. Proszę dać mi chwilę.” Zanim sprzedawca mógł zabrać pierścionek, uczciwa ręka zacisnęła się na pudełku.

„ Ten pierścionek jest bardzo ładny. Kupię go.”

Gdy Olivia podniosła wzrok, stanęła twarzą w twarz z osobą, której nienawidziła najbardziej – Mariną.

تم النسخ بنجاح!