Rozdział 107
Marina czekała chwilę, ale bezskutecznie. Wyładowała swój gniew na Connorze.
„ Ty bachorze! Urodziłam cię i wychowałam! A ty nawet nie możesz nazywać mnie swoją matką! Jesteś taki szczęśliwy, kiedy nazywasz tę sukę swoją matką, co?
„ Dlaczego urodziłam idiotę? Poza twoją twarzą jesteś bezużyteczny!”