Rozdział 88 Rozwiedźmy się
„Odejdź” – powiedział Dillan chłodno.
„Co?” Katie spojrzała na zewnątrz. Byli jeszcze dobre dwa kilometry od szpitala, w którym przebywała Teresa.
„Nie powiem tego drugi raz.” Jego twarz była ukryta w cieniu, co sprawiało, że jego zimny głos brzmiał jeszcze groźniej.