Rozdział 84 Akceptować czy odrzucać?
„ Budowa już się rozpoczęła. Jak wszyscy wiecie, w tych kawiarniach będą pracować kobiety. Wszystkie te osoby zostaną wybrane osobiście po dokładnym sprawdzeniu przeszłości. Zostanie ogłoszony określony limit dla samotnych matek, zgodnie z sugestią pani Levisay”. Prezentację prowadził dyrektor korporacyjny.
Abigail również tam była. Z dnia na dzień stawała się ambitniejsza w kwestii programu. Czuła, że staje się to jej dzieckiem. Zastanawiała się, czy Hunter czuje to samo. Spojrzała na niego. Siedział tam i słuchał wszystkiego bardzo uważnie. Jego twarz była bez wyrazu. Jak zawsze!
Słyszała, jak ludzie nazywali go bezwzględnym i zimnym w stosunku do niego. Może chciał, żeby tak myśleli. W przeciwnym razie dbał o swoich pracowników i traktował ich jak rodzinę. Dawanie im premii było plusem. Większość z nich uważała, że jest zimnokrwisty... Niesympatyczny.