Rozdział 257
Kelly była bardzo zadowolona.
Ale na powierzchni zachowywała pozory pokory. „Och, schlebiasz mi” – wykrzyknęła. „Jestem tu tylko po to, żeby okazać swoje wsparcie”.
„ Pani Green, ty urocza istoto.” Panie wciąż ją chwaliły.
Kelly była bardzo zadowolona.
Ale na powierzchni zachowywała pozory pokory. „Och, schlebiasz mi” – wykrzyknęła. „Jestem tu tylko po to, żeby okazać swoje wsparcie”.
„ Pani Green, ty urocza istoto.” Panie wciąż ją chwaliły.