Rozdział 248
„ Pani Wand, proszę się nie przejmować. Pan Hayes nie wiedział, że przyjdą. Pan Hayes Sr. powiedział, że chce zjeść kolację z dziećmi, bo to Wigilia” – wyjaśniła Wendy, gdy zobaczyła Sashę.
Właściwie, dlaczego miałoby mnie to obchodzić? Nie jestem spokrewniony z nimi dwoma i nie jestem właścicielem tego miejsca. Mogą przychodzić, kiedy chcą.
Sasha nonszalancko opuściła wzrok. „Nie martw się. Idź się nimi zająć, ja zajmę się dziećmi”.