Rozdział 101
„Myślę, że powinnam iść.” Sarah wstała i powiedziała.
Nie było nic więcej do powiedzenia i ona to wiedziała, więc odwróciła się, żeby odejść. W każdym jej kroku było zdecydowanie i determinacja.
Daniel intensywnie wpatrywał się w jej plecy, mocno zacisnął dłonie i wyskoczył z siedzenia, by pobiec za nią.