Rozdział 84 Nie jestem na niego zły
Stella wróciła do akademika oszołomiona, trzymając termos.
Wciąż dźwięczały mi w uszach słowa Ethana: Nie bój się, jestem tutaj.
Myśląc o nocy, kiedy zaginęła Yaya, Ethan powiedział jej, żeby się nie bała, i dał jej potężną moc, która ją uspokoiła.