Rozdział 126 Mam kogoś, kogo lubię
O dziesiątej wieczorem Maybach wjechał na osiedle, w którym mieszkała Stella.
Stella przez całą drogę trzymała głowę spuszczoną, w uszach jej brzęczało, gorąco na twarzy nie ustępowało, a na jej dłoniach wciąż czuła jakiś nieopisany dotyk, który sprawiał, że jej serce nie mogło się uspokoić.
Gdy tylko samochód się zatrzymał, nie mogła się doczekać, żeby otworzyć drzwi, ponieważ chciała jak najszybciej uciec od Ethana.