Rozdział 106 Ból serca (2)
Chociaż Ethan nie okazywał wyraźnego gniewu, Wanda miała wrażenie, że wpada do lodowatej jaskini.
Nie spodziewała się, że Ethan jest tak małostkowy i tak bardzo przejmuje się tym, że ktoś sprawia kłopoty na przyjęciu urodzinowym rodziny Yalesów.
„Ja…” Ręce Wandy się trzęsły. Tak czy inaczej, doszło do tego, że nie mogła w żaden sposób obarczyć Sierry winą i nie mogła powiedzieć, że zrobiła to dla Sierry.