Rozdział 11 Reece chciał Theę
„To nic poważnego. To tylko kłótnia między dwiema siostrami”. Nina próbowała załagodzić sytuację, wymuszając wymuszony uśmiech, próbując rozładować napiętą sytuację. Ochroniarze pod dowództwem Greysona ruszyli naprzód, by rozdzielić Vanessę i Maggie.
„Nie dotykaj mojej matki!” – rozległ się głos Maggie, zdesperowanej, by chronić matkę przed dalszą krzywdą. Jednak jej prośba spotkała się z kolejnym donośnym policzkiem, który pozostawił ją zdezorientowaną i ściskającą bolącą twarz.
„Pani Reynolds.” Greyson zwrócił się do Thei z pewnym szacunkiem. „Ile razy uderzyła cię w twarz?”