Rozdział 523 Prawdziwy potomek
Clark był pogrążony w myślach.
Beal przyjął tę sugestię bez żadnych innych żądań. „Wyślij ją do więzienia, dopóki moja córka będzie mogła żyć. Nie zdawałem sobie wcześniej sprawy, jak wypaczona była jej perspektywa. Może trochę czasu z dala pozwoli jej się zastanowić. Czas, by zmierzyła się z konsekwencjami swoich czynów”.
Na te słowa Clark machnął ręką, dając podwładnemu znak, żeby wyprowadził Sandrę.