Rozdział 11
Widząc, że Zachary milczał, nauczyciel dyżurny powiedział niezręcznie: „Zachary, obawiam się, że gdyby pan Yan nie złożył specjalnego wniosku…”
Zachary odzyskał przytomność i szybko machnął ręką z uśmiechem: „Byłem niedbały. Nie potrzebuję żeń-szenia śnieżnego i suszonego poroża. Proszę, zmień je na żeń-szeń biały i korzeń hasbroucka, i zwiększ dawkę odpowiednio o trzy i dwa taele”.
„Biały żeń-szeń i korzeń hasbrouck?” – mruknął nauczyciel. Spojrzał na receptę i powiedział do Zachary’ego zmartwiony: „Śnieżny żeń-szeń i suszone poroże to zioła o ciepłej naturze. Chociaż biały żeń-szeń również należał do tego typu, korzeń hasbrouck to zioło o zimnej naturze, co miałoby odwrotny skutek. Jesteś tego pewien?”