Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 4

Mimo że było to pytanie, nie było w nim miejsca na odrzucenie.

Lin Xinyan skinął głową. Wyglądało na to, że miał jej coś do powiedzenia.

To było idealne rozwiązanie, bo ona również chciała z nim porozmawiać.

Lin Guoan spojrzał na Lin Xinyan ostrzegawczo i powiedział: „Powinieneś wiedzieć, jak odczytać sytuację”.

Gdyby obraziła go jeszcze przed ślubem... Patrząc na twarz Zong Jinghao, wyglądało na to, że był niezadowolony z Lin Xinyan. Linowie potrzebowali Zongów; byliby przydatni dla ich biznesu.

Nie pozwoli, aby Lin Xinyan zniszczyła to małżeństwo.

Lin Xinyan udawała, że nic nie widzi i podążała tuż za Guan Jing.

Wiedziała dokładnie, co myślał Lin Guoan. Dlaczego myślał? Czy spodziewał się, że ona mu pomoże po ślubie z Zongami?

Tylko dlatego, że był jej ojcem?

A jednak nigdy nie traktował jej jak swojej córki. Czy w ogóle wiedział, jak przeżyła te osiem lat?

Lin Xinyan była zamyślona, aż uderzyła głową w coś twardego. Gdy podniosła głowę, zobaczyła tylko tę idealną twarz, patrzącą na nią z góry.

Jak się spodziewałam, mógł ustać!

A to oznaczało, że jej przypuszczenie było słuszne.

Lin Xinyan poczuła, jak włosy stają jej dęba na rękach. Spojrzała na niego, udając spokój i powiedziała: „ Udawałeś, że jesteś niepełnosprawny, prawda?”

Zong Jinghao zmrużył oczy. Nie było mu przyjemnie, gdy ktoś czytał mu w myślach. Jego ton był onieśmielający, gdy zapytał: „Dlaczego wychodzisz za mnie, skoro wiedziałaś, że jestem niepełnosprawny? Co we mnie widziałaś? Pieniądze? Chcesz zostać bogatą kochanką?”

Pod jego spojrzeniem poczuła, jak przeciąg przesącza się przez jej ciało. Jej serce było mocno ściśnięte niewidzialną ręką i ledwo mogła oddychać. Jednak nie pokazała tego na twarzy i odpowiedziała: „Miałam dwa lata, kiedy zaaranżowano to małżeństwo. Czy mogłam zrozumieć pojęcie bogactwa w tym wieku, błagając moją matkę i twoją, żeby nas zaręczyły?”

Zatrzymała się, by złapać oddech, zanim kontynuowała: „Kiedy miałam dwa lata, ty miałaś już dziesięć. Jesteś ode mnie starsza o osiem lat. Czy kiedykolwiek narzekałam, że jesteś stara?”

Zong Jinghao zaśmiał się szyderczo w swoim sercu. Ta kobieta nie tylko była dobra w słowach, ale także bystra!

Bardzo dobrze!

On? Stary?

W powietrzu unosił się zapach prochu.

Dwie pary oczu spojrzały na siebie. Iskry leciały i nikt nie chciał się wycofać.

Jej dłonie spoczywające po bokach były zaciśnięte w pięści. Jedynym powodem, dla którego zgodziła się na to małżeństwo, było to, że Lin Guoan obiecał jej, że zwróci jej posag jej matki.

Uczynienie z niego wroga nie było jej celem. Złagodziła ton i powiedziała: „Panie Zong, wiem, że nie chcesz się ze mną ożenić. Właściwie, to nie jest takie złe—”

Zatrzymała się celowo, aby obserwować wyraz twarzy Zong Jinghao. Dobrze je ukrył, ale ona i tak je dostrzegła.

„ Panie Zong, zawrzyjmy umowę” – powiedziała Lin Xinyan. Nigdy tak naprawdę nie myślała o małżeństwie z Zongami. Zgodziła się na małżeństwo, ale chodziło tylko o powrót do tego kraju i odzyskanie tego, co jej.

„ Ha.” Zong Jinghao się zaśmiał. Brzmiało to dla niego jak żart. Nigdy nie zawarłby z nią umowy.

Lin Xinyan przełknęła ślinę. Jej plecy były pokryte zimnym potem z powodu zdenerwowania. Zong Jinghao był wysoki i musiała spojrzeć w górę, żeby z nim porozmawiać. „Wiem, że udajesz upośledzonego, żeby Linsowie wycofali się z tego małżeństwa. Zgodzę się dotrzymać obietnicy, bo mam swoje powody.”

To przykuło uwagę Zong Jinghao.

„ Czego chcesz?” Umowa, która wiązała się z pewnymi warunkami.

„ Miesiąc. Pobierzemy się na miesiąc, a potem pójdziemy na rozwód”. Miesiąc wystarczył. Gdy tylko zdobędzie posag matki, pójdzie na rozwód.

„ To jest umowa, którą chcesz ze mną zawrzeć?” Zong Jinghao zmarszczył brwi.

„ Tak, to jest małżeństwo, które chcielibyśmy zawrzeć. To była obietnica złożona przez nasze matki, nie możemy się wycofać z szacunku do nich. Po ślubie mogliśmy powiedzieć, że nie byliśmy dobrą parą, a następnie złożyć pozew o rozwód. Mogłeś żyć dalej swoim życiem, więc nie sądzę, żeby to było dla ciebie niekorzystne”.

Zwolniła. „Myślę, że jest ktoś inny, kogo lubisz. Dlatego tak bardzo starasz się, żeby Linsowie wycofali się z zaręczyn”.

Twarz Zong Jinghao stała się ponura. W jego głosie słychać było powolny, ale stały gniew, gdy powiedział: „Czyż nie jesteś mądry?”

Tak, chciał dać Bai Zhuwei miejsce, na jakie zasługiwała. Był wzruszony jej poświęceniem i cichym cierpieniem w tamtym czasie.

Zong Jinghao zatrzymał wzrok na jej pretensjach. „A co z tobą? Co zyskujesz za miesięczne małżeństwo?”

Zong Jinghao nigdy by w to nie uwierzył, gdyby pomyślał o jego zainteresowaniu.

Lin Xinyan poczuła ukłucie niepokoju. Nie mogła powiedzieć, że zrobiła to dla posagu matki, prawda?

A jednak, jeśli nie poda powodu, nie uwierzy w nią.

„ Moja matka bardzo martwiła się tym małżeństwem. Nie jest najlepsza pod względem zdrowia, więc nie chciałam jej zawieść”. Spojrzała gdzie indziej, kiedy to mówiła. Kłamała, ponieważ jej matka nigdy nie chciała, żeby wyszła za mąż za Zongów.

W tonie Zong Jinghao wyczuwało się nutę zastraszenia, jakby wiedział, o czym ona myśli. „Naprawdę?”

Lin Xinyan poczuła, jakby ciernie wbijały się jej w plecy. Jego spojrzenie było tak ostre, jakby czytał w jej myślach. Kiedy intensywnie myślała o następnym ruchu, zadzwonił telefon w jego kieszeni.

Zong Jinghao rzucił jej ostatnie spojrzenie, zanim wyjął telefon. Kiedy zobaczył imię na ekranie, jego twarz zmiękła. Odwrócił się, by odebrać połączenie, ale odwrócił się i powiedział: „Jeśli to tylko na miesiąc, nie będzie potrzeby organizowania ślubu”.

Lin Xinyan nie miała innego wyjścia, jak powiedzieć „tak”.

Dwunastego sierpnia Guan Jing przybył po Lin Xinyana.

Nie było żadnej ceremonii ani ślubu. Było tylko podpisanie aktu ślubu.

Lin Xinyan nie była tym specjalnie zdenerwowana, bo wiedziała, że to tylko umowa między nimi.

Gdyby nie zaręczyny, ich ścieżki nigdy by się nie skrzyżowały.

Po pewnym czasie samochód zatrzymał się przed willą.

W jasnym świetle słońca wspaniała kamienna willa robiła wrażenie.

„ Wejdź.” Guan Jing dał jej znak.

Nie okazywał żadnej pasji ani zainteresowania nią. Po prostu wykonywał swoją pracę jak zwykle, co oznaczało, że wiedział, że jej małżeństwo z Zong Jinghao było tylko po to, by dotrzymać obietnicy.

Nie była „prawdziwą” młodą kochanką w Zongs.

Chociaż dom był duży, nie było tam prawie nikogo, oprócz pokojówki. Guan Jing ledwo ją przedstawił, zanim zostawił ją w domu.

Lin Xinyan nie czuła się zbyt komfortowo.

„ To dom Młodego Pana. Opiekuję się nim. Możesz mówić do mnie Ciociu Yu.” Ciocia Yu zaprowadziła ją do pokoju i powiedziała: „Jeśli czegoś potrzebujesz, proszę pytaj dla mnie.”

Miesiąc nie był długim czasem, a Lin Xinyan przyniosła swoje własne rzeczy. Mało prawdopodobne było, że poprosi o cokolwiek ciotkę Yu, ale i tak odpowiedziała: „W porządku”.

Ciotka Yu otworzyła drzwi, odwróciła się i spojrzała na nią. Zawahała się, westchnęła i powiedziała: „Młody Mistrz może nie wrócić do domu dziś wieczorem. Dzisiaj są urodziny Miss Bai”.

تم النسخ بنجاح!