Rozdział 20
Lin Xinyan zatrzymała się i odwróciła. Zobaczyła, że Zong Jinghao puściła Bai Zhuwei i podeszła do niej pewnym krokiem.
Zimny uśmiech na jego ustach był niczym miecz machający w jej stronę. „Przeproś Zhuwei!”
Lin Xinyan nie ruszyła się. Uparcie patrzyła na jego rozgniewaną twarz.