Rozdział 109
Zong Jinghao spojrzał na nią i jego wzrok wylądował na dłoni, którą zakrywała klatkę piersiową. „Czy się poparzyłaś?”
Lin Xinyan przez chwilę milczała.
Odwróciła głowę, nie mogąc znieść jego spojrzenia. „Nie.”
Zong Jinghao spojrzał na nią i jego wzrok wylądował na dłoni, którą zakrywała klatkę piersiową. „Czy się poparzyłaś?”
Lin Xinyan przez chwilę milczała.
Odwróciła głowę, nie mogąc znieść jego spojrzenia. „Nie.”