Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160
  11. Rozdział 161
  12. Rozdział 162
  13. Rozdział 163
  14. Rozdział 164
  15. Rozdział 165
  16. Rozdział 166
  17. Rozdział 167
  18. Rozdział 168
  19. Rozdział 169
  20. Rozdział 170
  21. Rozdział 171
  22. Rozdział 172
  23. Rozdział 173
  24. Rozdział 174
  25. Rozdział 175
  26. Rozdział 176
  27. Rozdział 177
  28. Rozdział 178
  29. Rozdział 179
  30. Rozdział 180
  31. Rozdział 181
  32. Rozdział 182
  33. Rozdział 183
  34. Rozdział 184
  35. Rozdział 185
  36. Rozdział 186
  37. Rozdział 187
  38. Rozdział 188
  39. Rozdział 189
  40. Rozdział 190
  41. Rozdział 191
  42. Rozdział 192
  43. Rozdział 193
  44. Rozdział 194
  45. Rozdział 195
  46. Rozdział 196
  47. Rozdział 197
  48. Rozdział 198
  49. Rozdział 199
  50. Rozdział 200

Rozdział 5

„ Pani Rachford, pan Faulkner zapłacił rachunki za leczenie pani babci” – powiedział kierowca, wręczając Genevieve rachunki.

Genevieve wzięła paragony drżącymi rękami. Jej serce się uspokoiło, gdy zobaczyła, że wymienione na nich są zakupy leków. „Czy to Cooper cię po mnie wysłał?” – zapytała z oczekiwaniem.

Wiedziała, że przy drzwiach wejściowych zainstalowano kamery monitorujące. Cooper mógł teraz na nią patrzeć!

Kierowca pokręcił głową. „Pan Sutton to ten, który odebrał ci wszystko i traktował cię jak psa. Czego jeszcze oczekujesz?”

Otworzył drzwi tylnego siedzenia samochodu. „Proszę, pani Rachford.”

Genevieve podniosła głowę. Zauważyła mężczyznę siedzącego z tyłu samochodu ze skrzyżowanymi nogami. Trzymał papierosa między palcami, wyglądał bardzo nieprzystępnie.

„ Nie znam go...”

„ Pan Faulkner powie ci wszystko, co chcesz wiedzieć” – powiedział kierowca. „A swoją drogą, on nie lubi czekać”.

Genevieve zrozumiała ukryte znaczenie słów kierowcy. Nie miała pojęcia, kim był ten mężczyzna ani skąd pochodził, ale chciała poznać prawdę. Zacisnęła zęby i podniosła się z ziemi. W chwili, gdy się poruszyła, rana na jej nodze otworzyła się i zaczęła krwawić.

Kierowca szybko opatrzył ranę Genevieve i podał jej ręcznik kąpielowy. Utykając, weszła do samochodu i usiadła obok mężczyzny.

Niedługo potem samochód odpalił z rykiem.

Dzięki światłu w samochodzie Genevieve przyjrzała się nieskazitelnemu profilowi mężczyzny i pomyślała, że wygląda znajomo.

Genevieve zacisnęła usta. „Co chcesz mi powiedzieć?”

Mężczyzna nie odpowiedział. Odwrócił głowę i spojrzał na nią zimno, po czym skupił wzrok na jej szyi.

„ Oddaj mi naszyjnik.” Jego chrapliwy głos był niski i zimny.

Genevieve odruchowo dotknęła naszyjnika na szyi. Kiedy usłyszała słowo „zwrot”, szybko zrozumiała, że naszyjnik został zostawiony przez tego mężczyznę tej nocy i zaczęła się trząść ze złości.

„ T-Ty byłeś tym facetem z tamtej nocy!” Widziałem już jego boczny profil na zdjęciu!

„ Czy to ty wysłałeś mi tę wiadomość?” zapytała Genevieve. Podniosła rękę, chcąc go spoliczkować. „Ty bestio!”

„ To nie ja, ale to ja zarezerwowałem ten pokój”. Mężczyzna podniósł wzrok i spojrzał na nią. „Chcesz wiedzieć, dlaczego wszedłeś do mojego pokoju tamtej nocy?”

Ręka Genevieve zatrzymała się w powietrzu. Przypomniała sobie, że podeszła do drzwi i zamierzała zapukać, gdy ktoś wepchnął ją od tyłu.

„ O czym ty mówisz?” Genevieve zaśmiała się z irytacji. „Gdybyś zarezerwowała pokój, kto inny by do mnie napisał, oprócz ciebie? Nie mam z tobą nic do zarzucenia, więc dlaczego próbujesz mnie zrujnować?”

Armand Faulkner prychnął. „Co za idiota!”

Zanim Genevieve zdążyła odpowiedzieć, Armand ściągnął jej naszyjnik z szyi i wytarł go chusteczką. „Idź do hotelu. Chcę pokazać pani Rachford prawdę”.

„ Tak, panie Faulkner.”

Niedługo potem samochód dotarł na podziemny parking hotelu Langfield.

Hotel nie przywołał dobrych wspomnień Genevieve. Kiedy przypomniała sobie wydarzenia z tamtego poranka, dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie.

Bandaż owinięty wokół jej nogi i jej przemoczone ciało sprawiały, że wyglądała, jakby widziała lepsze dni.

Weszła do pokoju z Armandem. Z ręcznikiem kąpielowym mocno przyciśniętym do ciała Genevieve zapytała: „Gdzie jest prawda?”

Armand rzucił kierowcy spojrzenie z ukosa, a ten natychmiast chwycił pilota, aby włączyć płaski ekran monitora na ścianie.

Na ekranie wyświetlał się obraz na żywo z pomieszczenia.

Genevieve obserwowała, jak do pokoju wchodziła para znajomych postaci. To był Cooper, który właśnie się z nią rozwiódł, i jej najlepsza przyjaciółka Erica!

„ Coop, gratuluję ci tego, czego pragnąłeś”. Erica objęła mężczyznę od tyłu. Jej delikatne dłonie badały jego ciało, gdy kontynuowała: „Ale ty jesteś naprawdę niegodziwy. Nie zostawiłeś Genevieve żadnych pieniędzy. Słyszałam, że lekarstwa jej babci są bardzo drogie!”

„ Stary człowiek lepiej by umarł” – powiedział Cooper bezlitośnie. Odwrócił się i dał Erice głębokiego pocałunku. „To wszystko dzięki tobie, że w końcu mogłem przejąć akcje Specter Corporation od akcjonariuszy i jednym zamachem obalić Specter Corporation”.

„Cóż, jesteś moim chłopakiem. Jeśli ja ci nie pomogę, to kto? ” Erica uderzyła mężczyznę delikatnie. „Już załatwiłam sprawy na posterunku policji. Genevieve nie będzie mogła niczego zbadać, nawet jeśli przeżyje. Ale czy zawsze byłeś taki bezwzględny, Cooper? Nawet poderwałeś swoich adopcyjnych rodziców”.

Kiedy Genevieve usłyszała słowa Erici, jej umysł stał się pusty. Jej ciało zachwiało się, zanim upadła na czyjąś szeroką klatkę piersiową.

Moi rodzice nie zginęli w wypadku! Cooper ich zamordował!

تم النسخ بنجاح!