Rozdział 207
Spal te listy"Jestem pewna, że wiesz lepiej ode mnie, jak umarła babcia, Marilyn" - powiedziała Genevieve z szyderczym uśmiechem. "Właśnie weszłam do gabinetu, gdy ty pojawiłaś się sekundę później. Czy to nie za duży zbieg okoliczności?"Marilyn zacisnęła zęby, a jej twarz ciemniała z każdą sekundą.Jest zbyt wielu ludzi dookoła, a ja rozmawiam tylko z Genevieve przez tę rozmowę wideo. Im więcej będzie mówić, tym bardziej prawdopodobne, że inni usłyszą coś niekorzystnego dla mnie.W końcu Marilyn postanowiła nie tracić czasu na kłótnię z Genevieve. Zimno rozkazała: "Rozebierz naszą drogą panią Rachford do naga i zrób jej zdjęcia!""Marilyn, czy ty jesteś zdolna tylko do tak obrzydliwych taktyk?" krzyknęła Genevieve. Kiedy poczuła, że kilka par rąk ją obmacuje, zaczęła gwałtownie walczyć i kontynuowała swoją tyradę. „To babcia Armanda umarła, a skoro ja nadal jestem jego żoną, to on powinien się ze mną użerać! Za kogo ty się uważasz?” Po chwili zadrwiła: „Naprawdę nadal uważasz się za byłą dziewczynę Armanda? Nosisz w sobie dziecko jego brata, na litość boską! Pomyśl o dziecku, Marilyn! Nie chcesz, żeby dziecko miało twoje wypaczone poglądy, prawda?” Mężczyźni wokół Genevieve cofnęli się w szoku, gdy usłyszeli, że jest żoną Armanda. Właściwie, teraz trochę bali się podnieść na nią palec. W końcu to Marilyn wynajęła ich do wykonania tego zadania i wiedzieli, że Armand nie był w to w żaden sposób zamieszany. Gdyby Genevieve naprawdę była jego żoną, czy konsekwencje nie byłyby straszne, gdyby dowiedział się, że ją skrzywdzili? Byliby trupem, bez wątpienia. Marilyn prawie straciła zimną krew po szybkiej ripostie Genevieve. Musiała wziąć dwa głębokie oddechy, żeby się uspokoić. Kiedy zdała sobie sprawę, że żaden z mężczyzn nie zrobił tego, co kazała, zmarszczyła brwi. „Czy nie kazałam wam jej rozebrać? Jesteście głusi? Zróbcie to! Wezmę pełną odpowiedzialność za wszelkie problemy!” Widząc, jak zdeterminowana była Marilyn, mężczyźni przezwyciężyli wahanie i zaczęli zdzierać ubrania Genevieve. Ponieważ Genevieve pomalowała twarz, ramiona i szyję tylko w celach kamuflażowych, jej jasna skóra została natychmiast odsłonięta, gdy zerwano jej koszulę. Prawie natychmiast oczy mężczyzn rozszerzyły się na widok kuszącego widoku, a ich oddechy zamarły w gardłach. „Pieprzyć was! Puśćcie mnie!” krzyczała Genevieve, nadal się miotając. Jednak z obydwoma ramionami przyciśniętymi do ziemi nie mogła wiele zrobić. I tak oto jej prawie naga górna część ciała znalazła się na widoku wszystkich wokół niej. Nie trzeba dodawać, że Marilyn była wniebowzięta, widząc Genevieve
Burn Those Letters Off „Jestem pewna, że wiesz lepiej ode mnie, jak umarła babcia, Marilyn” — powiedziała Genevieve z szyderczym uśmiechem. „Właśnie weszłam do gabinetu, gdy ty pojawiłaś się sekundę później. Czy to nie zbyt duży zbieg okoliczności?” Marilyn zacisnęła zęby, a jej twarz ciemniała z każdą sekundą. Wokół jest zbyt wiele osób, a ja rozmawiam tylko z Genevieve przez tę rozmowę wideo. Im więcej będzie mówić, tym bardziej prawdopodobne, że inni usłyszą coś niekorzystnego dla mnie. W końcu Marilyn postanowiła nie tracić czasu na kłótnię z Genevieve. Rozkazała chłodno: „Rozbierz naszą drogą panią Rachford do naga i zrób jej zdjęcia!” „Marilyn, czy jesteś zdolna tylko do takich obrzydliwych taktyk?” — krzyknęła Genevieve. Kiedy poczuła, że kilka par rąk ją obmacuje, zaczęła gwałtownie walczyć i kontynuowała swoją tyradę. „To babcia Armanda umarła, a ponieważ nadal jestem jego żoną, to on powinien się ze mną obchodzić! Kim ty się uważasz?” Po chwili zastanowienia prychnęła: „Naprawdę nadal uważasz się za byłą dziewczynę Armanda? Nosisz w sobie dziecko jego brata, na litość boską! Pomyśl o dziecku, Marilyn! Nie chcesz, żeby dziecko miało twoje wypaczone poglądy, prawda?” Mężczyźni wokół Genevieve cofnęli się w szoku, gdy usłyszeli, że jest żoną Armanda. Właściwie, teraz trochę bali się podnieść na nią palec. W końcu to Marilyn wynajęła ich do wykonania tego czynu i wiedzieli, że Armand nie był w to w żaden sposób zamieszany. Gdyby Genevieve naprawdę była jego żoną, czy konsekwencje nie byłyby straszne, gdyby dowiedział się, że ją skrzywdzili? Bez wątpienia byliby trupem. Marilyn niemal straciła panowanie nad sobą po szybkiej ripostie Genevieve. Musiała wziąć dwa głębokie oddechy, żeby się uspokoić. Kiedy zdała sobie sprawę, że żaden z mężczyzn nie zrobił tego, co kazała, zmarszczyła brwi. „Czy nie mówiłam wam, żebyście ją rozebrali do naga? Jesteście głusi? Zróbcie to! Wezmę pełną odpowiedzialność za wszelkie problemy!” Widząc, jak zdeterminowana była Marilyn, mężczyźni przezwyciężyli wahanie i zaczęli zrywać ubrania Genevieve. Ponieważ Genevieve pomalowała twarz, ramiona i szyję tylko w celach kamuflażowych, jej jasna skóra została natychmiast odsłonięta, gdy zerwano jej koszulę. Prawie natychmiast oczy mężczyzn rozszerzyły się na widok kuszącego widoku, a ich oddechy zamarły w gardłach. „Pieprzcie się! Puśćcie mnie!” Genevieve krzyczała, wciąż się miotając. Jednak z obydwoma ramionami przyciśniętymi do ziemi nie mogła nic zrobić. Po prostu jej prawie naga górna część ciała była na widoku wszystkich wokół niej. Nie trzeba dodawać, że Marilyn była przeszczęśliwa, widząc Genevieve