Rozdział 131 Jestem Charlotte
W tym czasie Alexander otrzymał telefon od swojego syna Justina i wiedział, że Victoria przyszła z żelaznym prętem, aby wywołać kłopoty. Chociaż nie rozumiał, dlaczego nagle przyszła do rodziny Jamesów, aby walczyć, nie odważył się stawić jej czoła. Myślał o tym, gdzie się ukryć, ale nie spodziewał się, że przyjdzie tak szybko.
Udawał, że jest spokojny i zapytał: „Dlaczego nie poinformowałeś mnie, że Victoria przyjedzie? Zastanawiam się, czy Alexander mógłby przyjechać, żeby cię odebrać...”
Zanim zdążył dokończyć słowa, Wiktoria podniosła żelazny pręt i uderzyła nim w antyczny wazon, który właśnie kupił za cztery miliony.