„ Rozbierz się” – powiedział mężczyzna przeciągle, jego zimny, chrapliwy głos przebił się przez ciszę pokoju, poruszając Charlotte.
O mój Boże. To taki uwodzicielski głos. Tak bardzo chciałabym go pochłonąć. Oszołomiona, nie mogła powstrzymać się od przełknięcia. Nigdy nie spodziewała się, że ktoś poprosi ją o rozebranie się, gdy tylko weszła. To przerażająco bezczelne.
„ Um...” Potrząsnęła głową, próbując wytrzeźwieć, ale to tylko sprawiło, że poczuła się jeszcze bardziej oszołomiona i zaczęła się palić. Hej, czekaj. Dlaczego facet pojawił się w moim pokoju?
Oparła się o ścianę i spojrzała w kierunku głosu. Przez jej pijackie otępienie, mogła niewyraźnie dostrzec mężczyznę w garniturze siedzącego na sofie. Był spowity ciemnością, więc widziała tylko sylwetkę.
Mężczyzna miał imponującą sylwetkę i miał aurę króla. Gdy ogarnęła ją silna potrzeba poddania się mu, przełknęła ślinę ponownie, gapiąc się na mężczyznę w oszołomieniu.
Czy kierownictwo popełniło błąd? Nie prosiłem o żadną usługę. Czy to coś w rodzaju gratisu, który był częścią wydarzenia? I dali mi też coś dominującego. Co do cholery?
„Kim jesteś i dlaczego jesteś w moim pokoju?”
Nawet rozmowa była dla Charlotte trudna. Całe jej ciało robiło się nieznośnie gorące, a ona wciąż zdejmowała ubrania. W chwili, gdy zadała to pytanie, poczuła, że temperatura wokół niej spadła o kilka stopni, a atmosfera stała się dusząco gęsta. W tym momencie poczuła potrzebę ucieczki.
Hej, czekaj, to mój pokój.
Zatrzymała się w miejscu, odwróciła i chwiejnym krokiem ruszyła w stronę mężczyzny.
Skoro to usługa bezpłatna, dlaczego nie korzystam z niej? Poza tym, nie jest tak, że moje szczęście może się pogorszyć.
„ Cóż, czyż nie są taktowni! Skoro dają mi faceta...” Charlotte beknęła, uśmiechając się szeroko, gdy podeszła bliżej niego, uderzając w ozdoby pokoju.
Tymczasem mężczyzna milczał. Wyjął papierosa i włożył go do ust. Zapalniczka, którą trzymał, trzasnęła i wyskoczył mały płomień.
Dym zaczął wirować wokół niego, ostatecznie ogarniając pokój. Słabe światło oświetliło twarz mężczyzny, ale tylko na moment. Miał wygląd godny króla, ale niebezpieczny.
„Do diabła.” Charlotte wpadła na stolik kawowy i opadła na podłogę, a w jej oczach pojawiły się łzy. Chwilę później powoli podniosła wzrok i zapytała: „Nie pomożesz mi wstać?”
Człowieku, darmowe rzeczy są najgorsze.
Zamiast jej pomóc, mężczyzna najwyraźniej się zdenerwował, a jego gniew rozprzestrzeniał się po pokoju.
Mimo że Charlotte była pijana, wciąż czuła jego mrożącą krew w żyłach aurę, która ją otaczała, i zaczęła się trząść ze strachu.
Wow, on jest aroganckim draniem. Za kogo on się uważa? Za króla? Cóż, jeśli nie przyjdzie, to ja pójdę do niego.
Charlotte była kompletnie pijana i nie była w stanie zauważyć, że z mężczyzną dzieje się coś złego.
Po chwili zmagań w końcu wstała i chwiejnym krokiem ruszyła w jego stronę.
Ale zaczęła widzieć podwójnie i wszystko zaczęło jej przeszkadzać.
Wściekła, wskazała na stolik kawowy, szczekając: „Co do cholery? Zejdź mi z drogi!”
Niewzruszony mężczyzna kontynuował palenie.
„Cóż, słodziaku. Możesz już przestać udawać. Posłuchaj mojej rady i bądź delikatny. Odstraszysz wielu klientów, jeśli będziesz się wywyższał”. Charlotte w końcu podeszła do niego i beknęła pijacko.
Jednakże gdy pochyliła się do przodu, potknęła się o kanapę, w wyniku czego upadła na mężczyznę.
Świeży zapach zaatakował ją, chłodząc jej ciało, zaczęła się o niego ocierać.
Gdy Michael spojrzał na kobietę przed sobą, jego wściekłość wzrosła, grożąc spaleniem wszystkiego na popiół. Czy ona myślała, że jestem żigolo? Cholera, kobieto!
Mężczyzna, który milczał przez cały czas, nagle rzucił: „Wynocha”.
Oszołomiona Charlotte szeroko otworzyła oczy w szoku. Natychmiast podniosła się i usiadła okrakiem na jego kolanach, zanim złapała go za kołnierz. „Kim ty, kurwa, myślisz, że jesteś?” – ryknęła. „Czy ty właśnie powiedziałeś mi, żebym się odczepiła? Zarezerwowałam ten pokój!”
Charlotte mogła niejasno dostrzec mężczyznę unoszącego brwi, podczas gdy jego oczy błyszczały. Przez chwilę była zastraszona jego groźnym wyrazem twarzy, a jej serce biło szybciej. Pożałowała, że na niego nakrzyczała w chwili, gdy to zrobiła.
O nie. Ten facet wydaje się niebezpieczny.
Kiedy ciemne oczy Michaela wpatrywały się w jej piękne, obsydianowo czarne oczy, zapadł w trans. Ona jest taka jak ona.
Świeży, słodki zapach łaskotał jego nos, a gdy go powąchał, coś w nim poruszyło się, wywołując reakcję w jego członku.
Niespotykany impuls poruszył jego krew, nakazując mu ją pożreć.
Jego oczy błyszczały pożądaniem płonącym w nich. Mężczyzna delikatnie trzymał ją za brodę, zmuszając, by na niego spojrzała. „Czy wiesz, kim jestem?” zapytał nonszalancko.
„ Tak, to głupie pytanie. Jesteś żigolo, prawda? Cóż, wyglądasz przystojnie, więc nie mam nic przeciwko oddaniu ci mojego dziewictwa.” Charlotte dotknęła jego wyrzeźbionej twarzy i zachichotała.
Słysząc to, Michael uniósł brwi, wypuszczając dym, gdy się uśmiechał. Następnie oparł się o kanapę, trzymając papierosa w jednej ręce.
Wyciągnął drugą rękę i położył ją na sofie, po czym leniwie usiadł.
Michael rzucił jej zimne spojrzenie i zapytał: „Opowiedz mi coś więcej o sobie”.
Charlotte była zaskoczona. „Hm, jestem w okolicach E-cup” odpowiedziała odruchowo.
Wybuchnął śmiechem.
Interesujące. Prosiłem ją, żeby się przedstawiła, ale nie spodziewałem się, że powie mi, jaki ma rozmiar miseczki.
Michael nagle poczuł chęć, żeby ją podrażnić, więc spojrzał na jej pulchny biust. „Jesteś pewna?”
Twarz Charlotte posmutniała, gdy dostrzegła niepewność w jego spojrzeniu.
Czy on mnie krytykuje?
Skrzyżowała ramiona, wyprostowała się i pochyliła do przodu. „To podłe, panie. Moje cycki rzeczywiście mają miseczkę E. Myślisz, że jestem płaska? Cóż, myślę, że jesteś stary”.
Mogła być pijana, ale widziała, że mężczyzna był co najmniej pięć lat starszy od niej. „Nie możesz być impotentem, prawda? Czy dlatego próbujesz zmienić temat? Powinieneś czuć się zaszczycony, że sypiam z tobą”.
W chwili, gdy go wyśmiała, poczuła, jak jego gniew narasta w nim, a jego twarz opadła. W końcu, bycie nazwanym impotentem było tabu dla każdego mężczyzny, szczególnie dla Michaela.