Download App

Apple Store Google Pay

Przyjemności Lykana

Wilkołak Zaborczość Wilkołak Miłość i nienawiść

Zakochuje się w wilku Alfa, który ją uratował, wierząc, że jest jej bratnią duszą, ale niespodziewanie odkrywa, że ma inną rodzinę... ~~~ W chwili, gdy zapach jej podniecenia uderzył w niego, Cullen poczuł, jak jego wilk wzbiera jak nigdy wcześniej. Żadna bitwa ani kobieta wcześniej nie przywołały jego ducha w ten sposób. Pragnął jej i nie było niczego innego na świecie w tej chwili. Tylko ta zagadkowa kobieta stojąca dumnie przed nim, rzucając mu wyzwanie i wciągając go do środka. Nadal nie mógł umiejscowić jej zapachu. To nie był wilkołak. Czyż nie? Ale to nie było całkowicie ludzkie albo. Czy on w ogóle mógł być w ten sposób przyciągany do czegoś, co nie było ani człowiekiem, ani wilkołakiem? Czy była fey? Może druidką? Ale myślał, że wiedział te zapachy również. Cullen poczuł, że jego wilk przejmuje zbyt dużą kontrolę. Zmusił się, by odsunąć rękę od niej i zrobić krok do tyłu. Dopiero gdy cofnął się do momentu, w którym zdał sobie sprawę, że jego oczy się przesunęły. Ona po prostu stała tam i patrzyła. Czuł zapach jej podniecenia, słyszał jej oddech, niemal czuł bicie jej serca, które dudniło w rytm jego własnego. Kiedy poczuł poruszenie w spodniach, wiedział, że sprawy zaszły za daleko. Jego mózg krzyczał: Nie wiesz nawet, kim ona jest! Ale jego serce, dusza i wilk nalegały: Weź ją. **** Ta książka zawiera również kompilację gorących i erotycznych opowieści o wilkołakach, które pokochasz. Możesz być pewien, że otrzymasz tutaj najlepszą kolekcję.

  1. 40 Liczba rozdziałów
  2. 14033 Czytelnicy
Czytaj teraz
condivisione

Rozdział 1 1

W miarę jak noc zapadała, dym w powietrzu stawał się coraz gęstszy.

Od czasu, gdy miesiąc temu Aislinn zaczęła pracę jako barmanka w zatłoczonym barze, pracowała wzdłuż kolejki klientów, realizując zamówienia na drinki. Podjęła tę pracę, gdy tylko przyjechała do miasta, a jej obrzydliwy szef Derrick był więcej niż szczęśliwy, że ją zatrudnił.

Niedawno stracił barmana, a Aislinn wyglądała ponadprzeciętnie, choć jej zdaniem tak nie było.

Kiedy Aislinn aplikowała na to stanowisko, nawet nie zapytał, czy potrafi mieszać drinki. Pomyślał, że mógłby jej tego nauczyć.

Nie była supermodelką, ale była atrakcyjna w dziwny sposób i była lepsza niż to nic, co on miał.

Derrick był na końcu baru i rozmawiał z kilkoma stałymi klientami. Aislinn nauczyła się stosunkowo szybko zachowywać dystans między sobą a Derrickiem.

Derrick był osłem.

Ciągle ją chwytał i rzucał lubieżne komentarze.

W tym miejscu najlepszym miejscem było miejsce za barem, gdzie jedyną osobą, która mogła cię złapać, był Derrick.

Gdziekolwiek indziej, byłeś uczciwym celem dla wszystkich palantów, którzy przychodzili do tego miejsca.

On nawet ją raz zaatakował. Ale ona go uderzyła i uciekła.

Pozostali ludzie, z którymi pracowała, byli w większości mili. Kelly była naprawdę jedyną suką, a to dlatego, że Aislinn dostała pracę, której chciała Kelly.

Kelly uznała, że była tam dłużej, poświęciła swój czas i zasłużyła na pracę barmanki. Kiedy Derrick dał ją Aislinn, uczynił z Kelly jej wiecznego wroga.

Aislinn nienawidziła tego miejsca.

Ale potrzebowała tej pracy.

Potrzebowała pieniędzy.

Gdy Aislinn przechodziła od jednej osoby do drugiej wzdłuż baru, podeszła do nowego faceta, który usiadł przy barze przy ścianie. Był imponujący.

Jego podejście spowodowało, że większość klientów zrobiła mu wystarczająco dużo miejsca, przez co po tej stronie baru zrobiło się nienaturalnie dużo miejsca.

Aislinn była w pełni zadowolona, że miała chwilę wytchnienia w liczbie osób, z którymi musiała się zmierzyć. Mężczyzna był dość duży, nawet siedząc na stołku.

Miał czarne włosy i brązowo-czarne oczy i był opalony. Wyglądał na mocno umięśnionego nawet pod czarnym skórzanym płaszczem, który miał na sobie. Ale najdziwniejszą rzeczą był jego ponadczasowy wygląd.

Na pierwszy rzut oka mogła powiedzieć, że ma późne dwudziestki/wczesną trzydziestkę. Ale na drugi rzut oka wyglądał prawie na sto lat.

Nie wiadomo, czy było to dla niego normalne, czy też po prostu wyglądał, jakby przeżył najgorszy dzień w swoim życiu.

„Co podać?” Facet spojrzał na nią, jakby dopiero teraz zdał sobie sprawę, że jest w barze. Aislinn czekała i kiedy nie odpowiedział, zapytała ponownie. „Co podać?”

Cullen przyglądał się uważnie dziewczynie, która do niego mówiła.

Miała dziwny zapach. Trudno było go rozróżnić między stęchłym zapachem baru, dymem z otaczających go ludzi wsiąkającym we wszystko i okropnymi perfumami, w których najwyraźniej się kąpała.

Ale było w tym coś, co przykuło jego uwagę. Była atrakcyjna, ale w żaden sposób nie wyróżniała się. Miała brązowe włosy, niebieskie oczy, bladą cerę i średnią budowę ciała. Nie była w jego typie. Pewnie bym ją złamał, pomyślał i uśmiechnął się do siebie. Poza tym nie była tym, po co tu przyszedł. Ostatnią rzeczą, jakiej chciał tej nocy, była kobieta. Bez względu na to, jak intrygujący był jej zapach.

„Jeśli nie jesteś gotowy złożyć zamówienia, mogę wrócić za chwilę” – zaproponowała Aislinn, widząc jego milczenie i zirytowany, zdezorientowany wyraz twarzy, gdy na nią patrzył.

"Księga Guinnessa".

Aislinn skinęła głową, nalała piwa i postawiła je przed nim. Nie zdążyła już obsłużyć kolejnej osoby, ale on już pchał w jej stronę szklankę. Dała mu kolejną. A potem jeszcze jedną. Na początku była zaniepokojona.

Nie wyglądał zbyt przyjaźnie, a dodanie pijany do niezbyt przyjazny zwykle nie kończyło się dobrze. Ale trzymał się na uboczu, płacił za każdą szklankę, gdy wskazywał, że potrzebuje dolewki, i nie robił nic, co mogłoby przeszkadzać jej lub komukolwiek innemu. Po prostu wpatrywał się w swoją szklankę i pił.

Coś w nim, czego nie potrafiła dokładnie określić, trzymało wszystkich innych z daleka.

Aislinn naprawdę nie była pewna, co ciągle przyciągało jej uwagę do niego.

Jego zapach ją niepokoił. Od kiedy uciekła z ostatniej pracy, miała wyostrzony zmysł węchu.

Ale po wszystkim, co przeszła do tego momentu, trzymała się na uboczu, a to oznaczało, że mówiła każdemu, że może powiedzieć, z kim rozmawia, nawet z zamkniętymi oczami. Zapachy zawsze bardzo łatwo ją atakowały.

Kiedy wyruszyła w wielki świat, zaczęła używać perfum, żeby zamaskować otaczające ją zapachy.

Ale dziś wieczorem jego zapach przebijał się przez jej obronę. Pachniał obrzydliwie lub martwo.

Przynajmniej tak mogła to opisać. Nie wiedziała, co mogło powodować ten zapach.

Ale za każdym razem, gdy powietrze się poruszało, niemal się wzdrygała z powodu okropnego smrodu, który zagłuszał nawet zapach zjełczałego piwa w tym miejscu.

Boże, dlaczego uznałam, że praca barmana to dobry pomysł? - pomyślała.

Cullen nadal siedział tam i pił, ponieważ lokal szykował się do zamknięcia.

Dziewczyna, która obsługiwała go przez cały wieczór, podeszła do niego, gdy sprzątała bar. „Hej, kolego, chcesz, żebym wezwał ci taksówkę czy coś?”

„Cullen” – powiedział, zanim zdał sobie sprawę, że to powiedział.

„Co?” Aislinn przerwała to, co robiła i zaczęła sięgać po telefon. „Czy jest ktoś, do kogo mogę zadzwonić?” powtórzyła.

„Nazywam się. Cullen. Nie „kumpel”. I nie, nie potrzebuję podwózki. Pójdę pieszo”. Zaczął wstawać, ale zdał sobie sprawę, że wypił więcej, niż początkowo myślał. Minęło sporo czasu, odkąd udało mi się upić, pomyślał z odrobiną rozbawienia.

Właśnie dlatego tu przyszedłem, prawda? Ponownie usiadł na stołku barowym.

Aislinn westchnęła i spojrzała na jedną z innych dziewczyn. „Okej, Cullen” – powiedziała niepewnie. „Słuchaj, zaraz zamykamy, a ty jesteś zbyt pijana, żeby gdziekolwiek iść. Musisz mieć gdzieś przyjaciółkę, która po ciebie przyjdzie”.

Spojrzał na nią i uśmiechnął się z nutą rozbawienia. „Tak” – odpowiedział – „cała paczka”.

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 1

    W miarę jak noc zapadała, dym w powietrzu stawał się coraz gęstszy. Od czasu, gdy miesiąc temu Aislinn zaczęła pracę jako barmanka w zatłoczonym barze, pracowała wzdłuż kolejki klientów, realizując zamówienia na drinki. Podjęła tę pracę, gdy tylko przyjechała do miasta, a jej obrzydliwy szef Derrick

  2. Rozdział 2 2

    Normalnie facet, który powiedziałby coś takiego i spojrzał na nią w ten sposób, wystraszyłby ją na śmierć. Ale było coś w tym śmierdzącym facecie, co mówiło jej, że nie stanowi dla niej zagrożenia. Jeśli w czymś była dobra, to w czytaniu ludzi. Dlatego Derrick nie przeszkadzał jej zbytnio. Wiedziała

  3. Rozdział 3 3

    Prawdopodobnie SUV należał do tego Cullena. Rozważała wezwanie taksówki. Kosztowałoby ją to, ale przynajmniej było to bezpieczniejsze niż jakakolwiek inna opcja w tej chwili. Aislinn odwróciła się i zobaczyła Cullena stojącego tuż za nią z zdezorientowanym, oceniającym wyrazem twarzy. Po prostu nie

  4. Rozdział 4 4

    Aislinn szła tak szybko, jak mogła. Modliła się tylko, żeby dotrzeć do swojego nędznego mieszkania, zanim Derrick zdąży się ogarnąć. Bar był oddalony o zaledwie dziesięć minut spacerem, ale jeśli wskoczy do samochodu stosunkowo szybko, będzie w stanie ją dogonić. Kiedy Derrick wyjechał przed nią, od

  5. Rozdział 5 5

    „Szczerze?” Cullen przeczesał włosy dłonią i spojrzał w stronę zaparkowanego czarnego SUV-a. Wiedział, że Keith siedzi za przyciemnianymi szybami i obserwuje scenę. „Naprawdę nie wiem. Nie, nie zamierzam pomagać wszystkim pracującym w tym spelunie. Ale pomyślałem, że mogę pomóc tobie. Jeśli chcesz d

  6. Rozdział 6 6

    Cullen powoli przesunął kciukiem po jej rozchylonych ustach. Wciągnęła gwałtownie powietrze, gdy fale uderzeniowe zdawały się przechodzić przez nią od miejsca, w którym ją dotknął. Wszystkie doznania były zadziwiająco silne i spowodowały, że między jej nogami utworzyło się ciepło. W chwili, gdy zapa

  7. Rozdział 7 7

    Aislinn założyła to, co uważała za swój najlepszy strój na rozmowę kwalifikacyjną. Strój składał się z pary czarnych spodni, białej koszuli zapinanej na guziki i cienkiego czarnego szalika, który zawiązała na szyi. Włożyła parę czarnych obcasów i zaczesała włosy w kok z tyłu głowy. Nie wiedziała, ja

  8. Rozdział 8 8

    Hol był udekorowany w starym celtyckim stylu. Podłogi i ściany były z ciętego, rzeźbionego kamienia i dużych drewnianych belek wygiętych do sufitu. Belki były ozdobione misternie rzeźbionymi gaelickimi powiedzeniami, które najprawdopodobniej były marnowane przez przeciętnego klienta. Ale Aislinn był

  9. Rozdział 9 9

    Kiedy Cullen otrzymał wiadomość, że Brennus chce z nim rozmawiać, był zaskoczony, ale chętnie poszedł odwiedzić mężczyznę. Początkowo Cullen odrzucił prośbę Brennusa. Ale zauważył polityczne zamieszanie na terytorium Tairneach. Było wielu Lykanów, którzy byli w stanie obalić Brennusa. Jedyną rzeczą

  10. Rozdział 10 10

    Cullen z irytacją stuknął długopisem o biurko. „Jenna, nie będę się tym teraz zajmował. Ale chcę, żebyś pomyślała o tym, co mi właśnie powiedziałaś i jak dokładnie wpłynie to na prawowitość twoich spadkobierców. Albo, mówiąc dokładniej, spadkobierców twojego ojca. On jest powodem, dla którego oboje

Klasyfikacja Wilkołak

تم النسخ بنجاح!