Był późny wieczór, ale w luksusowej sypialni na płaskim piętrze wieżowca w Pekinie nie było cicho.
W ciemności rozległ się cichy dźwięk.
Wysoka postać mężczyzny otaczała jasnoskórą Sophię, ich oddechy splatały się, a jej delikatne ciało drżało z jego powodu.
Po dłuższej chwili mężczyzna w końcu puścił jej usta, a jego smukłe dłonie sięgnęły do stolika nocnego.
Sophia podniosła rękę, chwyciła go za ramię i powiedziała zdyszanym głosem: „David, chcę mieć kolejną córkę, czy to w porządku?”
Mężczyzna wykonał ruch, rozluźnił palce, a trzymana mocno opuszkami palców sakiewka opadła z powrotem do szafki. Włączył lampkę nocną i patrzył na nią w przyćmionym świetle ciemnymi oczami.
Jej oczy były ponure, na wpół wyczekujące i na wpół smutne. Kiedy nie odpowiedział, delikatnie przygryzła wargę, a jej ton stał się ostrożny: „Czy wszystko w porządku?”
Oczy mężczyzny pociemniały: „Czego chcesz ty lub czego chcą twoi rodzice?”
– Tak myślałem.
Gdy Sophia skończyła mówić, zauważyła, że jego wyraz twarzy był ponury, a oczy wydawały się zimniejsze niż zwykle. Mocniej zagryzła wargę i puściła jego ramię: „Nie, wszystko w porządku”.
Mężczyzna jednak chwycił ją za rękę i przesunął palcami po jej palcach. W Jego łagodności kryła się siła, której nie mogła odmówić. Mocno chwycił jej dłoń, przycisnął ją i wcisnął w miękką kołdrę.
Usłyszała jego seksowny i głęboki głos wydobywający się z jej gardła: „OK”.
To jest zdecydowana odpowiedź.
Szare oczy Sophii natychmiast rozbłysły jak iskry. Podparła się na wpół i podjęła inicjatywę, by zaoferować mu usta.
Mężczyzna jedną ręką trzymał jej uniesioną głowę, opuścił głowę i przycisnął ją mocno do niej, delikatnie ją dotykając i całując głęboko, dając jej odpowiedź, której pragnęła.
Był delikatny, a jednocześnie gwałtowny, jego ciemne oczy zawsze wpatrywały się w nią.
Jego zimne oczy były twarde jak ostry miecz, jakby mogły przeniknąć jej duszę.
Najbardziej kochała te oczy.
„Dawid…”
Sophia niecierpliwie zawołała jego imię.
Mężczyzna odpowiedział jej głupio: „Hę?”
Kryształowe łzy popłynęły z kącików jej oczu, a ona zamruczała i powiedziała: „Tak bardzo cię kocham…”
Jej miękki i kokieteryjny głos był jak płacz, ukrywający żal i rozpacz, których ona sama nawet nie była świadoma.
Mówiąc , wpatrywała się w niego uważnie, a jej oczy o kwiatach brzoskwini były mokre i zamglone, jednocześnie żałosne i urocze.
Mężczyzna w milczeniu wyciągnął rękę, by zakryć jej oczy i pochylił się. Jego zimna, biała skóra była gorąca jak ogień i mocno przylegała do jej skóry.
Noc miłości.
…
O świcie Zofia obudziła się.
W pobliżu nie było nikogo.
Wyciągnęła rękę i poczuła lekko chłodny dotyk, bez utrzymywania temperatury ciała.
Jej serce również było zimne.
Nie został.
David nadal nie chciał spać z nią w jednym łóżku.
Mimo że są małżeństwem od dwóch lat, mimo że wczoraj ciężko pracowali do północy, nadal musi opuścić główną sypialnię, która powinna należeć do nich obojga.
Sophii natychmiast zrobiły się czerwone, podniosła głowę i próbowała powstrzymaćłzy.
Zakochała się w Dawidzie od pierwszego wejrzenia.
Ma idealną skórę oraz zimny i wyniosły temperament. Zawsze zajmuje pierwsze miejsca na egzaminach. Jest ulubieńcem ich szkoły średniej w Pekinie, a także księciem, z którym nikt w pekińskim kręgu nie ma odwagi zadzierać.
Miała obsesję na punkcie jego wyglądu i osobowości.
Cały swój czas spędzała na czytaniu książek i odpowiadaniu na pytania, starając się dostać do niego na Uniwersytet Tsinghua. Przez wiele lat zabiegała o niego na różne sposoby, ale nie udało jej się osiągnąć swojego celu. Później, kiedy skończyła studia, zaczekała, aż zje kolację z kolegami z klasy i odesłała go pijanego do mieszkania.
Tej nocy, w wyniku dziwnego splotu okoliczności, nawiązali fizyczny kontakt.
Później celowo odmówiła przyjmowania leków i zaszła w ciążę z jego dzieckiem. Matka zmusiła go do poślubienia jej ze względu na jej dziecko.
W końcu się z nią ożenił.
Teraz certyfikat uzyskują już od dwóch lat, a ich syn ma półtora roku.
Wiedziała, że wymusiła to wszystko.
On jej nie kocha.
Właśnie wczoraj.
Kobieta, z którą krążą największe plotki, że miał romans – aktorka, która wyjechała za granicę, aby grać, zdobywać nagrody i zmięknąć– wróciła do Chin.
Przypadkowo ktoś z grupy wywiadowczej Sophii powiedział, że David nagle zadał pytanie: „Jak wyznać miłość osobie, którą lubisz”.
Niektórzy wyśmiewali ją, że jej wieloletnie pobożne życzenia wreszcie się spełniły, a niektórzy śmiali się z niej otwarcie. Czas tak utknął, komu miała wyznawać swoją miłość?
Znała odpowiedź bez konieczności zadawania jej pytań.
Ale ona jest Sophią , jak mogła pozwolićDavidowi wyspowiadać się innej kobiecie?
Po odesłaniu syna do starego domu rodziny Millerów , w pewnym momencie po południu pojechała na dół siedziby firmy rodziny Miller , aby odebrać go z pracy. Po odebraniu go nigdzie nie wychodził. Zabrał go do domu i namawiał, żeby razem obejrzeli film. Niestety, w filmie, który otworzyła przypadkowo, faktycznie wystąpiła aktorka.
Sposób, w jaki David oglądał film, poważnie zranił jej serce. W subtelny sposób zapytała go, czy podobają mu się silne kobiety niczym bohaterki filmów.
Spojrzał na nią chłodno i powiedział: „Podoba mi się”.
„Jak... jak?” powtórzyła z niedowierzaniem.
„Cóż, podoba mi się, że ma jasne cele, pozbawione skrupułów środki, wytrwałość i jest dla siebie wystarczająco bezwzględna”. Kiedy mówił, jego chłodna i szlachetna atmosfera była wypełniona beztroskim wypoczynkiem i relaksem.
Wyraźnie słyszała krwawiące serce.
Oczywiście mówił już wcześniej, że lubi grzeczne dziewczyny, takie jak IKEA i Ishi!
Pamiętała o tym i poślubiła go zaraz po ukończeniu college'u. Ani razu nie poszła do pracy i ciężko pracowała, aby być młodą damą rodziny Millerów, wpadając w krąg szlachcianek w Pekinie. Teraz usłyszałam, jak mówił, że lubi silne kobiety!
Czego ona nie rozumie? Jeśli królowa filmu jest dobrą dziewczyną, spodoba mu się dobra dziewczyna; jeśli królowa filmu jest silną kobietą, spodoba mu się silna kobieta!
David po prostu kocha innych! Wcale nie kocham jej Sophii!
To dlatego, że przymykała oczy i miała nadzieję, że pozostanie zakochana przez długi czas!
Zeszłej nocy bała się, że stoczy z nią rozgrywkę i doświadczy ogromnego bólu związanego z utratą go. Zarzuciła mu ręce na szyję i jak szalona zagryzła jego wargi, celowo go uwodząc, po czym rzuciła go na ziemię po raz drugi.
Jej prośba o kolejną córkę polegała na użyciu tak niezdarnych środków, aby go zatrzymać.
Taka nikczemna Zofia jest tak nikczemna, że nawet ona sama nią gardzi!
Sophia z matowymi oczami i szyderczym wyrazem twarzy podniosła kołdrę i wstała z łóżka.
Kiedy jej stopa dotknęła ziemi, nagle poczuł niewypowiedziany ból. Nie mogła ustać w miejscu, a jej ciało przechyliło się...
Nie upadł.
Jego talia była mocno podparta od tyłu.
Ogarnął ją znajomy, rześki oddech.