Rozdział 575 Ktoś o nazwisku West
Słowa Philipa były skierowane do Alyssy. Jego głos był bardzo cichy. Przypadkowo tylko on i Alyssa mogli go usłyszeć.
Kiedy mówił cicho, nieuchronnie zbliżali się do siebie. Wydawali się sobie bardzo bliscy.
Emmett patrzył na nich oboje, a jego wyraz twarzy stawał się coraz bardziej obrzydliwy.