Rozdział 986 Góra Etna
Gdy zapuszczali się coraz głębiej w obszar wypełniony energią duchową, na gałęzi usiadła wrona i wydała dwa głośne krakania.
Jego krakanie przebijało się przez mgłę i rozchodziło się echem po całej Etnie, jakby oznajmiało wszystkim nienarodzonym duszom, że ich prawdziwy pan powrócił.
Pewien złowrogi duch doniósł o tej nowinie swemu królowi, który teraz nerwowo przechadzał się po pokoju.