Rozdział 970 Spojrzenie z góry na Wynter Granie długiej gry w celu zdobycia dużego łupu
Tyler głęboko wierzył, że jednostki, które pieczołowicie wykształciły, pozostaną całkowicie lojalne wobec swojego imperium.
Kultywatorzy otrzymali wszystkie niezbędne połączenia i pomoc na przyszłość. Nawet jeśli nie byli Foplyanami, Tyler nie wyobrażał sobie, że ktoś mógłby przegapić tak doskonałą okazję. Co ważniejsze, kultywatorzy zostali osobiście wybrani przez Saintess.
Tyler stanął przed rannym kultywatorem i spojrzał na Declana. Jego głos był ponury, gdy powiedział: „Mam nadzieję, że nie pożałuje pan tej decyzji, panie Quinnell Senior”.