Rozdział 962 Gdzie jest Zbawiciel
Starzec go nie powstrzymał. W końcu żył już tak długo. Jego umiejętności były niepojęte i zawsze miał kilka nienarodzonych dusz, które wykonywały jego rozkazy.
„Panie, nie możemy wejść na plac, bo było tam zbyt wiele złowrogich duchów. Są tam jednak ludzie z Mt. Dragon” – donosiła czarna mgła, która wylądowała przed starcem.
W czarnej mgle widać było tylko jedno krwistoczerwone, złowrogie oko, co sprawiało, że jego obecność wydawała się niepokojąca.