Rozdział 474 Służąc zemście
Wewnątrz budynku szpitala Lana zdawała się coś wyczuć, bo podejrzliwie spojrzała w górę.
„Lana, ktoś tu jest!” – ostrzegł ją brat bliźniak.
Warcząc, Lana rzuciła Wynterowi dzikie spojrzenie, gdy ta wrzała, „Czuję niebiańską obecność w powietrzu! Wezwałeś pomoc! Okłamałeś nas!” Wyglądała jak szalona. „Okłamałeś nas, tak jak inni!”