Rozdział 463 Pobicie Lany
Oliver wymienił nerwowe spojrzenie z innymi osobami w pokoju. Nikt nie zgłosił się na ochotnika, aby pójść na salę porodową z Laną.
„W końcu mamy trop” – powiedział Oliver, intrygując. „Jeden z was może iść, podczas gdy ja będę szukał innych wskazówek. Wiem, czego mogę się spodziewać po ekipie produkcyjnej”.
Nikt w pokoju nie był na tyle głupi, żeby mu uwierzyć. Wiedzieli, że on tylko gra.