Rozdział 302 Ostateczna hańba
Roland był tak zdenerwowany, że oblał go zimny pot. Szybko wyprowadził rodzinę Shepherdów z miejsc i warknął: „Wszyscy, do tyłu!”
„Plecy?” Charlie był niedowierzający, protestując, „Ale ja mam wejść na scenę na nagrodę!”
Lucas rzucił Rolandowi lodowate spojrzenie. „Panie Lewis, spodziewałem się po panu lepszych ustaleń”.